Dziecięca gwiazda PRL‑u. Edward Dymek był alkoholikiem, zmarł w nędzy

Dziecięca gwiazda PRL-u. Edward Dymek był alkoholikiem, zmarł w nędzy
Źródło zdjęć: © WP

24.02.2021 | aktual.: 24.02.2021 18:16

Edward Dymek dziecięcą gwiazdą PRL-u był jedynie przez kilka lat. Jako nastolatek zagrał w filmie "Abel, twój brat" i serialu "Wakacje z duchami", a także w filmie i popularnej serii "Podróż za jeden uśmiech". Miał 13-14 lat, zadziorny charakter i urok łobuziaka, który sprawdził się na planie, ale już w prywatnym życiu zdecydowanie nie. Dymek był zawadiackim Jackiem Pirógiem, Waldemarem Pacuchem i Mandżarem. W więcej ról się nie wcielił. Zamiast kontynuować karierę, zapadł się pod ziemię. Dorosłe życie okazało się dla niego wyjątkowo trudne, więc niepowodzenia zapijał alkoholem. Zmarł jako 53-latek, zabiedzony i zapomniany.

Został pochowany na cmentarzu we Wrocławiu Pawłowicach. Jego grób był więcej niż skromny, a po kilku latach tak zaniedbany, że niemal przestał istnieć. Groziło mu usunięcie. Ktoś jednak zdecydował się zadbać o miejsce pochówku dziecięcego gwiazdora. Teraz na miejscu zarośniętego trawą grobu jest płyta i naręcze sztucznych kwiatów.

Zobaczcie zdjęcia! Co działo się z nastoletnim aktorem?

1 / 5

Dymek mógł zrobić karierę. Nie udało się

Obraz
© WP

Gdy Dymek dorósł, nie starał się wiązać swoich losów z branżą filmową. Najpierw trafił do wojska, gdzie, jak wspominał, był bardzo źle traktowany. Nie dawał sobą pomiatać, więc usiłowano go złamać. Jak twierdził, tłamszenie nie przyniosło efektów. Ale to nie znaczy, że młody Edward wyszedł na prostą, choć początkowo mogło się tak wydawać. Jako młody mężczyzna Dymek założył rodzinę. I szybko stracił ją przez alkoholizm.

Obraz
© Materiały prasowe
2 / 5

Stracił córkę i żonę

Obraz
© Archiwum prywatne - zdjęcie czytelnika

Dymek wybrał życie z alkoholem, a nie z żoną i córką. Ta pierwsza od niego odeszła, druga odcięła się od ojca, zrywając wszelkie kontakty. Mieszkał sam, a o jego dawnej karierze nikt nie pamiętał.

Jeszcze kilkanaście lat temu w sieci krążyła plotka o domniemanej śmierci dawnego aktora. Dymek miał popełnić samobójstwo pod koniec lat 70., oddając do siebie strzał z karabinu. Do zdarzenia miało dojść na terenie jednostki wojskowej, z której wielokrotnie uciekał.

W 2008 roku ta hipoteza została obalona przez samego Dymka, kiedy mężczyzna udzielił pierwszego od lat wywiadu. Niestety, 51-letni wówczas Dymek, mimo że żywy, nie miał dla swoich fanów dobrych wiadomości.

Obraz
© Materiały prasowe
3 / 5

Zniszczył sobie życie

Obraz
© WP

W momencie rozmowy z dziennikarzem "Życia na gorąco" Dymek mieszkał w rozpadającej się ruderze, pozbawionej prądu i kanalizacji, zlokalizowanej na terenie Brochowa – dzielnicy Wrocławia. Jego krnąbrny charakter oraz alkohol zniszczyły mu życie. Przez mieszkańców był często widywany koło warzywniaka oraz lokalnej piekarni, gdzie czasem dostawał darmowy chleb.

Obraz
© Materiały prasowe
4 / 5

Chciał odnowić kontakt z Gołębiewskim

Obraz
© WP

Podczas rozmowy kilkakrotnie wspominał o służbie w wojsku i misji w Afganistanie, gdzie w latach 80. miał stacjonować jako żołnierz. Nie ma jednak pewności, że tak rzeczywiście było. Dymek sprawiał wrażenie pogodzonego z losem. Wspominał też, że chciałby spotkać się z kolegami z planu, choć jak zaznaczył, "nic na siłę". Podobno próbował skontaktować się z Henrykiem Gołębiewskim, miał napisać do niego list. Panów wiele łączyło:

"Heniu, przepraszam, że nie dawałem przez lata znaku. Moje losy potoczyły się inaczej, niż bym chciał. Wiem, że ty też miałeś problemy, może podobne do moich. Jeżeli mi wybaczysz, porozmawiamy o wszystkim jak starzy kumple" - pisał Dymek.

Obraz
© Materiały prasowe
5 / 5

Zmarł w 2010 r.

Obraz
© WP

Jednak Dymek i Gołębiewski nie spotkali się. Edward zmarł 29 lipca 2010 r. Jego grób znajduje się na cmentarzu we Wrocławiu Pawłowicach w części dla osób bezdomnych. Jakiś czas temu "Super Express" informował, że miejsce zostało opłacone na 20 lat, a ponieważ Dymka pochowano 8 miesięcy po śmierci, czyli w 2011 r., grób mógł przestać istnieć w 2031 r.

Wygląda jednak na to, że tak się nie stanie. Niedawno na miejscu zaniedbanego nagrobka znalazła się skromna, ale porządna płyta nagrobna ozdobiona bukietami sztucznych kwiatów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (206)