#dziejesięnażywo: Michał Marczak w rozmowie z Anną Gacek [WIDEO]
Naszą propozycję udziału w programie #dziejesięnażywo *Michał Marczak usłyszał na lotnisku po powrocie ze Stanów, gdzie odebrał nagrodę w Sundance. Jury prestiżowego festiwalu uhonorowało go nagrodą za film „Wszystkie nieprzespane noce”. W studio Marczak zdradził kulisy niezwykłej produkcji, która podbiła serca amerykańskiej krytyki.*
33-letni reżyser pojawił się w studiu Wirtualnej Polski niedługo po przylocie ze Stanów. Michał Marczak zyskał rozgłos w 2012 roku za sprawą „Fuck for Forest” – kontrowersyjnego dokumentu poświęconego berlińskiej grupie aktywistów gromadzącej pieniądze, sprzedając amatorskie porno.
Film Marczaka opowiada o dwóch przyjaciołach na chwilę przed ukończeniem studiów. Reżyser towarzyszył im z kamerą na stołecznych ulicach, prywatkach i klubach, rejestrując ich życie na chwilę przed wkroczeniem w dorosłość.
- Dwa lata kręciliśmy i co chwila odkrywaliśmy nowe miejsca, które nas zachwycały dziwnym połączaniem architektury i mieszkających tam ludzi - mówi Marczak, dodając, że chciał ukazać osobny charakter Warszawy.
W głównych rolach wystąpili Michał Huszcza, Krzysztof Bagiński oraz Eva Lebeuf, których na planie połączyło uczucie – dzięki temu intymne sceny wypadły bardziej autentycznie i przekonująco.
- Praktycznie byłem z kamerą u nich w łóżku - tłumaczy Marczak, podkreślając, że twórcy i ekipa znali się już wcześniej.
Fakt, że podczas zdjęć granica między filmem a rzeczywistością tak mocno się zatarła, zaważył na tym, że fabuła Marczaka została nagrodzona na Sundance w kategorii „Najlepszy zagraniczny reżyser filmu dokumentalnego”, ale nikt, kto widział „Wszystkie nieprzespane noce", nie ma wątpliwości, że to pełnowymiarowa produkcja, której etykiety gatunkowe się nie trzymają i trzeba ją po prostu zobaczyć na dużym ekranie.
Premiera filmu jest zaplanowana jesienią.