''Dzika droga '': Mroczna strona Reese Witherspoon
Publiczność ją uwielbia
Po „Legalnej blondynce” widzowie chętnie utożsamili aktorkę z odgrywaną przez nią sympatyczną blondynką, a media z zapałem podtrzymywały ten wizerunek, rozpisując się o naturalności, normalności i miłym usposobieniu Reese Witherspoon, która błyskawicznie awansowała na ulubienicę i pupilkę tłumów.
Po "Legalnej blondynce" widzowie chętnie utożsamili aktorkę z odgrywaną przez nią sympatyczną bohaterką, a media z zapałem podtrzymywały ten wizerunek, rozpisując się o naturalności, normalności i miłym usposobieniu Reese Witherspoon, która błyskawicznie awansowała na ulubienicę i pupilkę tłumów.
Gdy mąż aktorki zaczął romansować z koleżanką z planu, wszyscy opowiedzieli się po stronie zdradzonej żony. Jej partnera wyklęto, odsądzono od czci i wiary, a jego kariera zawisła na włosku. Ludzie kibicowali Reese podczas rozwodu, potem zaś z zainteresowaniem śledzili jej kolejne związki, zachwycając się siłą ducha „samotnej matki”. Teraz Witherspoon, za sprawą "Dzikiej drogi", znów ma swoje pięć minut – znalazła się na liście aktorek nominowanych do Oscara i wielu sądzi, że otrzyma drugą w karierze statuetkę.
Ale Reese, radosna, uśmiechnięta blondynka, kryje też znacznie mroczniejszą stronę.