Ewa Gawryluk: Brzydka, chuda, nieatrakcyjna. Trudne dzieciństwo seksbomby
Rówieśniczki znęcały się nad nią
Kiedy była na studiach, Edward Dziewoński nazwał ją „Niagarą seksu”, profesorowie nie żałowali jej komplementów, a filmowcy zasypywali propozycjami ról, chcąc, by aktorka prezentowała na ekranie swoje wdzięki. Kilkanaście lat wcześniej chyba nikt nie przypuszczał, że Ewa Gawryluk, nieśmiała, zakompleksiona dziewczyna z prowincji, stanie się gwiazdą filmową.
Kiedy była na studiach, Edward Dziewoński nazwał ją „Niagarą seksu”, profesorowie nie żałowali jej komplementów, a filmowcy zasypywali propozycjami ról, chcąc, by aktorka prezentowała na ekranie swoje wdzięki.
Kilkanaście lat wcześniej chyba nikt nie przypuszczał, że Ewa Gawryluk, nieśmiała, zakompleksiona dziewczyna z prowincji, stanie się gwiazdą filmową. Nie miała żadnych znajomości, koneksji i, jak twierdzili złośliwi, ani odrobiny talentu.
W dzieciństwie drobna, chuda i płaska Ewa przypominała chłopca, więc nieustannie słyszała, że jest brzydka i nieatrakcyjna. Rówieśniczki znęcały się nad nią, a koledzy nie zwracali na dziewczynę najmniejszej uwagi. Dopiero po latach sytuacja uległa zmianie.