Filmy zagraniczne, które nakręcono w Polsce

Ustalmy to jasno, Polska nie jest pierwszym krajem, o którym myślą zagraniczni reżyserzy i producenci szukający miejsc lokacji dla swoich filmów. Czy to ma szansę się zmienić?

Marzy o tym Polska Komisja Filmowa, która gościła niedawno siedmioosobową grupę tzw. location managerów, odpowiedzialnych za wyszukiwanie atrakcyjnych lokacji i infrastruktury filmowej na potrzeby średnich i wielkich amerykańskich produkcji.

Doświadczeni filmowcy, którzy pracowali na planach takich produkcji jak “Star Trek” czy “Incepcja”, odbyli lot helikopterem nad dolnośląskimi Górami Sowimi, odwiedzili Kopalnię Soli „Wieliczka“, szybowali nad polskimi lasami, polami, zamkami i fortami.

Czy pomogą oni - wbrew niesprzyjającemu polskiemu prawu podatkowemu, nieuwzględniającemu ulgi podatkowej dla filmowców - przynieść amerykański kapitał do polskich studiów filmowych? Na efekty musimy poczekać kilka lat, tymczasem przypomnijmy o najsłynniejszych zagranicznych produkcjach, które kręcono w Polsce do tej pory. Jest kilka niespodzianek!

Jak to się stało, że Wes Anderson zawitał do Polski? Jak pamiętamy, “Grand Budapest Hotel” rozgrywa się głównie w Niemczech, ale nie brakuje scen, w których aktorzy spacerują w szlafrokach po Zgorzelcu.

Uwagi żadnego polskiego widza na pewno nie uszło istnienie w filmie “Republiki Żubrówki”. O jej pojawieniu się zdecydowała słabość reżysera do polskiego trunku.

"Grand Budapest Hotel" opowiada o przygodach ekscentrycznego portiera, uwikłanego w aferę kradzieży bezcennego renesansowego obrazu i walkę o przejęcie ogromnej fortuny rodzinnej.

Ten film to jedna wielka niewiadoma. Wyreżyserowany przez Alexandrosa Avranasa thriller ma w obsadzie Jima Careya i Charlotte Gainsbourg, obok których grają Agata Kulesza i Zbigniew Zamachowski.

Fabuła została oparta na historii skazanego za morderstwo na 25 lat więzienia Krystiana Bali, który opisał całą zbrodnię w książce własnego autorstwa.

Film nakręcono w Krakowie. Autorem zdjęć jest Michał Englert. Nie znamy jeszcze daty premiery.

Film fantasy kręcony w Polsce. Niemożliwe? Przeciwnie. Najlepszym przykładem jest seria “Opowieści z Narnii”, kręcona m.in. w Górach Stołowych, Karkonoskim Parku Narodowym oraz nad sudeckim Wodospadem Kamieńczyka i zamarzniętym Jeziorem Siemianowskim.

Jak to się stało, że twórcy wielkiej produkcji Disneya zdecydowali się kręcić w Polsce? To zasługa Marianny Rowińskiej, która była odpowiedzialna za dokumentację "Opowieści z Narnii". Dzięki niej reżyser Andrew Adamson zdecydował się odwiedzić Polskę. Zachwycony początkowo planował przeniesienie do naszego kraju większości zdjęć plenerowych, ale zamiary te zepsuła pogoda.

Steven Spielberg wyjątkowo upodobał sobie Polskę jako miejsce kręcenia swoich superprodukcji. Świadczy o tym choćby “Most szpiegów”, w którym Wrocław… udawał wschodni Berlin.

Głównym bohaterem "Mostu Szpiegów" jest amerykański prawnik, grany przez Toma Hanksa, wplątany w szpiegowską intrygę, rozgrywaną przez Stany Zjednoczone i Związek Radziecki. Akcja dzieje się głównie w Nowym Jorku i Berlinie.

Duże sceny z udziałem Hanksa zostały nagrane w rejonie ulic Ptasiej i Kurkowej oraz Mierniczej. Zdjęcia do filmu kręcił polski operator, dwukrotny laureat Oscara, Janusz Kamiński.

Polskę jako miejsce akcji z jakiegoś powodu upodobał sobie Steven Seagal. Zagrał w dwóch filmach, w których pojawiają się polskie lokacje: “Cudzoziemiec” i “Poza zasięgiem”.

W “Cudzoziemcu” grany przez Seagala agent CIA Jonathan Cold ma dostarczyć do Niemiec tajemniczą paczkę, lecz po drodze ląduje w Polsce, by udać się na pogrzeb swojego ojca – amerykańskiego ambasadora.

W “Poza zasięgiem” były agent specjalny, William Lansing (Seagal) przyjeżdża do Warszawy, aby odnaleźć zaginioną nastolatkę. Podczas poszukiwań naraża się mafii handlującej żywym towarem.

Oba filmy, delikatnie mówiąc, skończyły klapą.

Mało kto pamięta, że swój ostatni pełnometrażowy film David Lynch nakręcił w Łodzi.

Większość krytyków nie ma wątpliwości, że “Inland Empire” to najbardzie osobliwy i enigmatyczny film w dorobku twórcy osławionego “Miasteczka Twin Peaks”.

Co ciekawe, “Inland Empire” powstał praktycznie bez scenariusza. Aktorzy m.in. Leon Niemczyk, Karolina Gruszka i Krzysztof Majchrzak na bieżąco dowiadywali się, jakie są ich kwestie, przy czym dialogów w tym filmie jest niewiele. Fikcja miesza się w nim z rzeczywistością i jak to bywało w przypadku wielu wcześniejszych produkcji Lyncha, fabuła jest nie do streszczenia.

Dzieło Romana Polańskiego jest tylko w części filmem polskim, bo “Pianista” powstał w koprodukcji Polski z USA i Francją.

Wprawdzie sporo zdjęć nakręcono w poczdamskim studiu Babelsberg, ale duża ich część powstała na starych ulicach warszawskiej Pragi, m.in. Stalowej, Małej, Konopackiej, Ząbkowskiej, Instalatorów (filmowy Umschlagplatz), a także na Krakowskim Przedmieściu, ul. Koziej, w hotelu Saskim (knajpa żydowska) i w okolicach Kobyłki i Rembertowa (filmowa ul. Stawki).

"Pianista" zdobył trzy Oscary, w tym dla najlepszego reżysera.

Nagrodzony Oscarem dla Kate Winslet melodramat opowiada o intymnej relacji byłej strażniczki nazistowskiego obozu oraz młodego chłopaka. Scenariusz jest oparty na powieści pod tym samym tytułem pióra Bernharda Schlinka.

Zdjęcia do “Lektora” nakręcono w Niemczech i w Państwowym Muzeum na Majdanku w Lublinie, który w filmie pojawia się jako jeden z niemieckich obozów zagłady na terenie Francji.

Akcja “Blaszanego bębenka” Güntera Grassa, pierwszej części tzw. “trylogii gdańskiej”, rozgrywa się rzecz jasna w Gdańsku, gdzie głównego bohatera powieści Oskara Matzeratha oraz autora powieści upamiętniano specjalnym pomnikiem.

Nie inaczej jest w adaptacji powieści w reżyserii Volkera Schlöndorffa. W filmie można zobaczyć m.in. Katownię przy Targu Węglowym 26, Złotą Bramę przy ul. Długiej i ratusz. Bardziej dociekliwi widzowie dostrzegą również zdjęcia zlokalizowane w gdańskim Wrzeszczu oraz domu rodziców Oskara przy ul. Lendziona 5a.

Tego filmu na liście produkcji zagranicznych nakręconych w Polsce po prostu nie mogło zabraknąć. Wielokrotnie nagradzane dzieło Spielberga do dziś pozostaje najczęściej przywoływanym filmem o Holocauście. Nie wszyscy wiedzą, że obraz został w całości nakręcony w Krakowie i jego okolicach.

Lista lokacji wykorzystanych w filmie jest bardzo długa: Fabryka Naczyń Emaliowanych Oskara Schindlera, krakowski Rynek, most Piłsudskiego, dworze kolejowy Kraków Główny, ulica Szeroka, kamienica przy ul. Józefa 12, dzielnica Płaszów, Niepołomice, mury obozu Auschwitz-Birkenau.

Film otrzymał siedem Oscarów. Operatorem był Janusz Kamiński, twórca zdjęć do większości filmów Spielberga.