Trwa ładowanie...

''Frankenweenie'': Wesołego Halloween! [wideo]

''Frankenweenie'': Wesołego Halloween! [wideo]Źródło: Disney
d2xrc7x
d2xrc7x

Disney specjalnie dla wszystkich fanów Halloween przygotował klip promujący najnowszą animację *Tima Burtona- "Frankenweenie".*

Film opowiada o chłopcu i jego wiernym psie Korku (Sparky w oryginale). Pewnego dnia podczas zabawy Victora z pupilem, Korka potrąca samochód. Młody Victor nie może pogodzić się ze stratą najlepszego przyjaciela. Podczas lekcji fizyki dowiaduje się, że jest jeszcze dla nich nadzieja.

Wykorzystując moce nauki, udaje mu się przywrócić Korkowi życie. Chłopiec obawia się jednak, że jego pupil w nowym obliczu może wywołać przerażenie wśród okolicznych mieszkańców, więc ukrywa jego istnienie. Okazuje się to jednak bardzo trudne.

Wyjątkową zapowiedź filmu możecie zobaczyć poniżej:

Przypomnijmy, iż Burton przedstawił Frankenweeniego światu w 1984 roku. Postać pojawiła się w półgodzinnym filmie, w którym reżyser kształtował jeszcze swój charakterystyczny styl i poczucie humoru. Z biegiem lat dzieło stało się kultowe.

d2xrc7x

W 2012 roku "Frankenweenie" powraca w zupełnie nowej odsłonie, pełnometrażowej animacji 3D. Na polskie ekrany ma wejść 7 grudnia.

* Na Międzynarodowym Festiwalu w Londynie animację "Frankenweenie" widziała już nasza redaktorka Ewa Janowska. Przeczytajcie, jak ona ocenia najnowsze dzieło Tima Burtona:*

"Nauka potrafi czynić dobro, ale i zło. Jeżeli naukowiec nie wkłada serca w swoje eksperymenty, może się to skończyć katastrofalnie." Jeżeli naukowcem nazwać filmowca, a jego eksperymentem film, to animacji "Frankenweenie" – historii nie pozbawionej bynajmniej tragiczności – zdecydowanie daleko od katastrofy. Zanurzony w świecie bajki i magii Tim Burton, z którym jeszcze niedawno odwiedziliśmy Krainę Czarów, tym razem wybieramy się w podróż do przeszłości, i to nie byle jakiej przeszłości. "Frankenstein", "Drakula", "Mumia", "Godzilla", "Gremliny", a nawet "ET" – dawno zapomniane tytuły, które kiedyś mroziły krew w żyłach lub wzruszały do łez, wracają w zupełnie nowej odsłonie. Reżyser, niegdyś zafascynowany między innymi amerykańskimi horrorami lat 30., postanowił dać im drugie życie, nie powielając jednak żadnej ze znanych wszystkim historii. Wymyślił własną, w sposób mniej lub bardziej bezpośredni prowadzącą dialog z wielkimi ikonami, która jednak zawiera w sobie przede wszystkim to, czego tak brakowało
nam w ostatnich filmach twórcy "Edwarda Nożycorękiego" – bajkowości, magii, subtelności oraz ogromnej dozy szczerego i niewymuszonego wzruszenia.

d2xrc7x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xrc7x

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj