Grażyna Szapołowska miała być szwagierką Fitkau-Perepeczko. Zostawiła partnera dla innego

Atrakcyjna, enigmatyczna i urodziwa aktorka już podczas studiów stała się obiektem westchnień wielu mężczyzn. Grażyna Szapołowska zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem. Mimo to, przez długi czas nie mogła odnaleźć prawdziwego szczęścia w miłości.

Po raz pierwszy Grażyna Szapołowska wstąpiła w związek małżeński, mając 22 lata. Małżeństwo to zakończyło się po niecałym roku. Później był jeszcze jeden ślub i liczne niesformalizowane związki. Dopiero jako kobieta dojrzała poczuła się naprawdę spełniona w miłości.

Marka Lewandowskiego, swojego pierwszego męża, poznała w Teatrze Rozmaitości. "Na scenie pojawił się złotowłosy chłopiec. Kiedy śpiewał, kierował spojrzenie w górę na widownię, była pewna, że patrzy na mnie. Za każdym razem, gdy podnosił wzrok, rumieniłam się. Od tego momentu widziałam tylko jego, miał rude piegi na nosie i mały, śliczny dołek w brodzie", tak Szapołowska relacjonowała to zdarzenie w swej książce "Ścigając pamięć".

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Gdy poznała Lewandowskiego, była w poważnym związku z młodszym bratem Agnieszki Fitkau-Perepeczko, Erykiem. O mały włos nie została jej szwagierką. Jednak nowopoznany mężczyzna zawrócił jej w głowie do tego stopnia, że zostawiła dla niego ówczesnego partnera.

"Marek zauroczył mnie. Zakochałam się w jego poczuciu humoru, głosie, w jego złocistych włosach, a także rodzicach i psie".

Wzięli ślub w 1975 roku. Lewandowski, który był od Szapołowskiej starszy o siedem lat, zaczął myśleć o założeniu rodziny. To doprowadziło do konfliktu.

"Przestraszyłam się. Byłam przecież taka młodziutka, miałam niespełna 23 lata. Chciałam skończyć studia, nie byłam gotowa ani na małżeństwo, ani na dziecko".

Decyzję o rozwodzie podjęła podczas wakacji spędzonych bez męża, ale z przyjaciółką. Ich związek trwał jedynie 11 miesięcy.

Drugiego męża, Andrzeja Jungowskiego, poznała jeszcze zanim zakończyła studia. W 1979 roku urodziła ich córkę, Katarzynę.

Dwa lata po weselu mąż postawił przed Grażyną ultimatum: wybór między rodziną a karierą. Spragniona sukcesów aktorka wybrała swoją pracę.

Jej trzecim mężem został Paweł Potoroczyn, młodszy od niej o osiem lat. To właśnie dla niego zdecydowała się porzucić aktorstwo. Gdy został konsulem USA, wyjechała z nim na placówkę dyplomatyczną. Jednak szybko zdała sobie sprawę, że życie bez aktorstwa nie ma dla niej sensu.

Ze swoich wcześniejszych relacji Szapołowska zachowała bolesne wspomnienia.

"Moje miłości zawsze były na krawędzi śmierci. Byłam zdradzana, cierpiałam. Nieprzespane noce, brak gruntu pod nogami. Świat się walił", mówiła.

W 2002 roku Grażyna spotkała Francuza polskiego pochodzenia, Eryka Stępniewskiego. On nie narzucał jej żadnych warunków, zaakceptował ją i pokochał. Do dzisiaj są razem i tworzą szczęśliwy związek.