"Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" ma nowy zwiastun. Spróbuj się nie zaśmiać i nie wzruszyć

Daisy Ridley, John Boyega i Oscar Isaacs, czyli filmowi Rey, Finn i Poe, wkroczyli do świata "Gwiezdnych wojen" z niełatwym zadaniem. Musieli wcielić się w zupełnie nowych bohaterów i przekonać miliony fanów gwiezdnej sagi, że są godnymi następcami Lei, Luke'a czy Hana. Czy im się udało? Zdania są podzielone. Ale jak pokazuje najnowsza zapowiedź filmu "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" – całą trójkę łączy wyjątkowa więź, która przed laty połączyła głównych aktorów Lucasa.

Najnowszy filmik zapowiadający 9. epizod obfituje w zakulisowe ujęcia, gagi i wzruszające sceny. Po raz kolejny przypomniano o obecności Carrie Fisher (księżniczka/generał Leia), która niestety zmarła w grudniu 2016 r., ale jej postać jeszcze nie została uśmiercona w poprzednim epizodzie.

Podkreślając rodzinny charakter "Gwiezdnych wojen", w zwiastunie pojawiły się archiwalne sceny z Harrisonem Fordem, Fisher czy Markiem Hamillem. Dla nich praca na planie była nie tylko wielkim wyzwaniem, ale także świetną zabawą i możliwością nawiązania życiowych przyjaźni.

Akcja filmu "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie", który trafi do kin 20. grudnia, toczy się kilka miesięcy po dramatycznych wydarzeniach z poprzedniego epizodu – "Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi". Obraz w reżyserii J.J. Abramsa będzie stanowił zakończenie historii rodu Skywalkerów. Jednak fani mogą być spokojni, gdyż uniwersum "Star Wars" będzie cały czas eksploatowane.

Na Disney+ już teraz można oglądać znakomity serial "The Mandalorian" z Pedro Pascalem w roli głównej. Oprócz tego Disney szykuje serial poświęcony postaci Obi-Wana Kenobiego (Ewan McGregor), powrót animowanej serii "Gwiezdne wojny: Wojny klonów" itd.