Harold Prince nie żyje. Producent i reżyser musicali zmarł w wieku 91 lat
Harold Prince, twórca kultowych musicali jak "West Side Story" czy "Upiór w operze", nie żyje. Producent i reżyser miał 91 lat.
Harold Prince nie żyje
Harold "Hal" Prince zmarł w środę w Reykjaviku w wieku 91 lat po krótkiej chorobie.
"Żegnaj, Hal. Nie tylko książę musicali, który wyreżyserował dwie największe produkcje w mojej karierze: 'Evita' i 'Upiór'. Ten cudowny człowiek wiele mnie nauczył, a jego wiedza na temat musicali była wprost niezrównana" - napisał w oświadczeniu kompozytor Andrew Lloyd Webber.
Harold Prince - twórca legendarnych musicali
Harold Prince urodził się w 30 stycznia 1928 w Nowym Jorku. Swoją karierę zaczynał jako współpracownik George'a Abbotta, a jako samodzielny reżyser debiutował w 1962 roku za sprawą produkcji "A Family Affair".
W latach 50. wyprodukował "West Side Story" Leonarda Bernsteina przenoszącego historię szekspirowskiego Romea i Julii w realia nowojorskich gangów.
W latach 60. zajął się reżyserowaniem i inscenizował m.in. musical "Kabaret", za który dostał pierwszą z wielu w swojej karierze Nagród Tony, będących teatralnym odpowiednikiem Oscarów. Z kolei w latach 70. wraz z Lloydem Webberem był współtwórcą "Evity" i "Upiora w operze".
Do jego najpopularniejszych musicali należy "Skrzypek na dachu". Stephen Sondheim uważał go najlepszego reżysera musicali.