Harry Potter lepszy od robotów
Film "Harry Potter i Zakon Feniksa" został nowym liderem amerykańskiego box office.
16.07.2007 04:03
W ekranizacji piątej części serii o młodym czarodzieju Harry Potter powraca na wakacje do wujostwa. W czasie kolejnego, nudnego pobytu w domu rodziny mugoli, mag zostaje zaatakowany przez Dementorów - strażników Azkabanu. Kilka dni po tym wydarzeniu po Harry'ego przylatuje grupa czarodziejów, która zabiera go do siedziby Zakonu Feniksa - tajemnej organizacji, walczącej z Lordem Voldemortem. Młody czarodziej powraca do Hogwartu i próbuje przekonać swych nauczycieli, że Czarny Władca odrodził się na nowo. W obrazie ponownie wystąpili Daniel Radcliffe, Emma Watson i Rupert Grint. Jedyny w tym tygodniu debiutant zarobił przez pierwszy weekend 77 milionów dolarów.
Na miejscu drugim uplasował się dotychczasowy lider zestawienia, superprodukcja "Transformers". Obraz opowiada o robotach przybywających z odległej galaktyki - Autobotach i Deceptikonach - walczących na Ziemi o uniwersalne źródło energii, Energon. Film wyreżyserował Michael Bay, a w obsadzie znaleźli się m.in. Shia LaBeouf, Josh Duhamel i Jon Voight. Weekend przyniósł projektowi zarobek w wysokości 36 milionów dolarów, a dwa tygodnie w kinach - 222 miliony.
Pozycja trzecia przypadła w udziale animacji "Ratatuj", opowiadającej o szczurze, który pragnie zostać sławnym kucharzem. Przez ostatni weekend film zarobił 18 milionów dolarów.
Kolejne lokaty zajęły filmy: "Szklana pułapka 4.0" (10 mln), "License to Wed" (7,4 mln), "1408" (5 mln), "Evan Wszechmogący" (4,9 mln), "Wpadka" (3,6 mln), "Sicko" (2,6 mln) oraz "Ocean's Thirteen" (1,9 mln).