Wybitny film Netfliksa. Ale widzowie i tak wolą oglądać polski erotyk
Nominacje do Oscarów zostaną ogłoszone 23 stycznia 2023 roku. Wiele się może jeszcze wydarzyć, ale na tę chwilę zdecydowanym faworytem bookmacherów do nagrody jest produkcja Netfliksa "Na Zachodzie bez zmian". Ogromna popularność na platformie zwiększa jej szanse na zdobycie najbardziej prestiżowego filmowego wyróżnienia.
Pierwsze niemieckie wydanie działa Ericha Marii Remarque'a "Na Zachodzie bez zmian" ukazało się w styczniu 1929 roku. W ciągu kilku miesięcy sprzedano dwa miliony egzemplarzy książki (w samych Niemczech ponad milion). Pierwsza ekranizacja antywojennej powieści powstała już w 1930 roku.
W Niemczech nagrodzony dwoma Oscarami (w kategoriach najlepszy film oraz reżyseria) obraz Lewisa Milestone'a zdążył jeszcze pojawić się w kinach, ale został szybko zdjęty z ekranów w wyniku chuligańskich wybryków faszystowskich grup z SA. W 1933 roku naziści z rozkazu Goebbelsa zabronili wydawania książek Remarque'a i publicznie spalili jego dzieła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Na Zachodzie bez zmian" (2022) - finałowy zwiastun filmu.
Już sama historia związana z losami książki Ericha Marii Remarque'a sprawia, że "Na Zachodzie bez zmian" jest jedną z najgłośniejszych powieści XX wieku. A przy tym jest także powieścią, której nasi zachodni sąsiedzi nie odważyli się zekranizować przez blisko 100 lat.
Po literackie arcydzieło najpierw sięgnęli Amerykanie, a w latach 70. Brytyjczycy. Fakt, że w końcu Niemcom udało się przełamać niemoc i sięgnąć po antywojenną powieść rodaka też może działać na korzyść filmu Netfliksa w rywalizacji o nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej. Podobnie, jak to, że w obliczu wojny w Ukrainie tematyka "Na Zachodzie bez zmian" wciąż pozostaje bardzo aktualna.
Szanse "Na Zachodzie bez zmian" w rywalizacji o Oscary (jest niemieckim kandydatem w kategorii film międzynarodowy) rosną także za sprawą ogromnej popularności na platformie streamingowej. W ciągu pierwszych dwóch tygodni wyświetlania jego wynik oglądalności sięgnął 71,5 mln godzin. Jest to 3. najlepszy rezultat osiągnięty przez nieanglojęzyczną produkcję w bieżącym sezonie.
A na czele tego zestawiania znajduje się polski film "365 dni: Ten dzień" (105,5 mln godzin), który w rywalizacji o Oscary raczej nie będzie się liczył. Może powalczy o Złote Maliny, jak pierwsza część erotycznej serii? Na drugim miejscu znajduje się wyprodukowany w Szwecji "Czarny krab" (76,4 mln godzin). Warto przy tym dodać, że "Na Zachodzie bez zmian" notuje teraz bardzo małe spadki oglądalności (w czołowej trójce znajduje się jeszcze w blisko 50 krajach) i "na dystansie" powinien wyprzedzić dwa wymienione wyżej tytuły.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalicznych wczasach w pensjonacie "Biały Lotos", załamujemy ręce nad zdradą Henry’ego Cavilla oraz wspominamy największych mięśniaków kina akcji lat 80. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.