Hity w polskich kinach 2000-2016
Serwis WP Film ma już 16 lat. Z okazji startu jego nowej wersji, postanowiliśmy sprawdzić, jak od roku 2000 zmieniały się gusta polskich kinomanów. Czy patrząc na rekordy oglądalności odnotowane przez rodzimych dystrybutorów można określić profil przeciętnego Polaka chodzącego do kina?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, sprawdziliśmy, które polskie i zagraniczne filmy przyciągnęły do sal kinowych najwięcej rodaków. W wielu przypadkach gusta widzów znad Wisły pokrywały się ze światowymi trendami, chociaż zdarzało się, że rodzime produkcje cieszyły się o wiele większą popularnością niż zagraniczne hity. Co nie zawsze oznacza powód do dumy (patrz król box office roku 2010), gdyż oprócz filmów ważnych i świetnie zrealizowanych Polacy uwielbiają oglądać obrazy zbierające wyjątkowo niepochlebne recenzje.
Rok 2000
"Gladiator"
Rok 2000 należał do „Gladiatora” Ridleya Scotta, który przyciągnął do polskich kin około 1,5 miliona widzów. Niezapomniana kreacja Russella Crowe'a, widowiskowe sceny akcji i prawdziwy rozmach sprawiły, że film zgarnął pięć Oscarów, choć miał szanse na dwanaście statuetek. „Gladiator” był niekwestionowanym hitem zarówno w kinie jak i w wypożyczalniach kaset VHS, które powoli ustępowały miejsca nowoczesnym płytom DVD.
"Prymas"
W przypadku polskich produkcji największą popularnością w roku 2000 cieszył się „Prymas”. Historia kardynała Wyszyńskiego (Andrzej Seweryn) została obejrzana w kinach przez ponad 700 tysięcy osób. Spora w tym zasługa wycieczek szkolnych - seans „Prymasa” był dla wielu uczniów ważną lekcją historii Polski.
Rok 2001
"Shrek"
Kiedy w 2001 roku na ekrany wszedł „Shrek”, mało kto mógł się spodziewać, że historia zielonego ogra i wygadanego osła stanie się międzynarodowym fenomenem i początkiem bardzo dochodowej serii. Pierwsza część filmu została obejrzana w polskich kinach przez 1,5 miliona widzów, a sklepy z zabawkami i artykułami szkolnymi pękały w szwach od tematycznych gadżetów.
„Quo Vadis”
Wynik „Shreka”, choć imponujący, był niczym w porównaniu z popularnością polskiego „Quo Vadis”. Ekranizacja powieści Henryka Sienkiewicza w reżyserii Jerzego Kawalerowicza pozostaje najdroższą produkcją w historii polskiego kina, choć ogromny budżet nie przełożył się na zadowalający efekt końcowy. Tym niemniej film Kawalerowicza obejrzało w Polsce 4,3 miliona osób. Był on kolejnym powodem organizowania szkolnych wycieczek.
Rok 2002
„Drużyna Pierścienia”
To był dobry rok dla fanów ekranizacji książkowej fantastyki. Do kin trafiły bowiem dwa przebojowe obrazy: „Władca Pierścieni: Drużyna pierścienia” na motywach powieści Tolkiena i pierwsza część „Harry'ego Pottera”. Oba filmy szły łeb w łeb pod względem popularności wśród polskich widzów, jednak w finalnym zestawieniu nieco lepiej wypadł „Władca Pierścieni” (2,5 miliona widzów). „Harry Potter” przyciągnął około 100 tysięcy widzów mniej.
„Zemsta”
W porównaniu z zagranicznymi hitami polska „Zemsta” w reżyserii Andrzeja Wajdy na motywach sztuki Aleksandra Fredry poradziła sobie znakomicie. Oglądalność tego filmu wyniosła bowiem 2 miliony widzów.
Rok 2003
„Dwie wieże”
Rok 2003 upłynął pod znakiem drugiej części „Władcy Pierścieni”. Obraz Petera Jacksona z podtytułem „Dwie wieże” zdobył dwa Oscary (i cztery nominacje w innych kategoriach) i przyciągnął do polskich kin 1,8 milionów widzów, czyli znacznie mniej niż część pierwsza przed rokiem. Na marginesie, debiutujący rok później „Powrót Króla” (zdobywca 11 Oscarów) nie powtórzył sukcesu poprzedników i nie znalazł się na pierwszym miejscu najpopularniejszych filmów wyświetlanych w polskich kinach.
„Stara baśń”
Jeżeli chodzi o polską kinematografię, to w 2003 roku niekwestionowanym hitem była „Stara baśń” Jerzego Hoffmana. Reżyser, który kilka lat wcześniej przyciągnął do kin całe tłumy na „Ogniem i mieczem”, tym razem wziął się za twórczość Józefa Ignacego Kraszewskiego. Adaptację XIX-wiecznej powieści „Stara baśń” obejrzało blisko milion Polaków.
Rok 2004
"Shrek 2"
Przypomnijmy, że pierwszy „Shrek” został obejrzany w Polsce przez 1,5 miliona widzów. Jak wypadła kontynuacja? Ponad dwa razy lepiej! W 2004 roku tytułowy ogr był już doskonale znany przez dzieci i rodziców, którzy nie mogli się doczekać, by poznać dalsze losy Shreka, Fiony, Osła i reszty ferajny. Efekt: do polskich kin wybrało się prawie 3,5 miliona osób.
„Nigdy w życiu!”
Równocześnie triumfy święciła „polska Bridget Jones” czyli Judyta Kozłowska, bohaterka komedii romantycznej „Nigdy w życiu!”. Film z Danutą Stenką w roli głównej, napisany na podstawie bestsellerowej powieści Katarzyny Grocholi obejrzało ponad 1,6 miliona Polaków.
Rok 2005
„Madagaskar”
Rok po spektakularnym sukcesie „Shreka 2” polskie kina podbiła kolejna zagraniczna animacja - „Madagaskar” od studia DreamWorks. Przygody sympatycznych zwierzaków lądujących na tytułowej wyspie były początkiem popularnej serii, na którą składają się dwie kontynuacje (część czwarta ma trafić do kin w 2018 roku) i spin-offy z pingwinami na pierwszym planie. „Madagaskar” został obejrzany w Polsce przez 1,4 miliona widzów.
„Karol – Człowiek, który został papieżem”
Polską odpowiedzią na popularność zagranicznej animacji był obraz „Karol – Człowiek, który został papieżem”. Międzynarodowa koprodukcja z Piotrem Adamczykiem w roli Karola Wojtyły to kolejny przykład na to, że filmy historyczne i biograficzne cieszą się w Polsce niesłabnącym zainteresowaniem. „Karol – Człowiek, który został papieżem” pobił pod względem oglądalności „Madagaskar”, gdyż historię polskiego papieża w filmowym wydaniu obejrzało blisko 1,9 miliona widzów.
Rok 2006
„Epoka lodowcowa 2”
Pierwsza część z 2002 roku podbiła serca wielu polskich widzów, ale dopiero „Epoka lodowcowa 2” trafiła na szczyt najchętniej oglądanych filmów roku. Z wynikiem 1,9 milionów widzów animacja wytwórni Blue Sky Studios zdeklasowała zagraniczną konkurencję.
„Tylko mnie kochaj”
Najpopularniejszy polski film 2006 roku również nie zdołał pokonać prehistorycznych zwierzaków. Komedia romantyczna „Tylko mnie kochaj” z Maciejem Zakościelnym i Agnieszką Grochowską w rolach głównych została obejrzana przez 1,7 milionów Polaków.
Rok 2007
„Shrek Trzeci”
Kolejny rok, kolejna przebojowa animacja. Podobnie jak dwa i trzy lata wcześniej bezkonkurencyjny okazał się nowy film z zielonym ogrem, księżniczką Fioną i wygadanym osłem. „Shrek Trzeci” nie pobił rekordu ustanowionego przez część pierwszą (3,5 miliona widzów), ale z wynikiem 3,3 miliona sprzedanych biletów dystrybutor nie miał powodów do narzekania.
„Katyń”
To samo można powiedzieć o Andrzeju Wajdzie, którego nowy film przyciągnął w 2007 roku do kin 2,8 milionów widzów. „Katyń”, bo o nim mowa, jest kolejnym przykładem na to, że kręcenie historycznych obrazów jest bardzo dochodowym przedsięwzięciem.
Rok 2008
„Lejdis”
Nie ma wątpliwości, że rok 2008 w polskim kinie należał do rodzimych komedii. Przebojowe „Lejdis”, czyli swoisty odpowiednik „Seksu w wielkim mieście”, rozbawił do łez ogromną liczbę Polaków. Zakładając, że większość z 2,5 miliona widzów było zadowolonych z seansu.
„Nie kłam kochanie”
Gorszy wynik, choć zdecydowanie godny pozazdroszczenia, odnotowała komedia romantyczna „Nie kłam kochanie” (1,4 miliona sprzedanych biletów), zaś najpopularniejsza zagraniczna produkcja - „Mamma Mia” przyciągnęła do kin „zaledwie” 1,1 miliona widzów.
Rok 2009
„Era dinozaurów”
Wygląda na to, że w Polsce nie brakuje fanów „Epoki lodowcowej”. Trzecia część z podtytułem „Era dinozaurów”, debiutująca w lipcu 2009 roku została obejrzana przez prawie 2 miliony osób, co w przypadku tej serii oznacza chwilową tendencję wzrostową. Czwarta część, która trafiła do kin siedem lat później nie zdołała się już wspiąć na szczyt listy popularności.
„Kochaj i tańcz”
W przypadku polskich produkcji najwięcej osób obejrzało roztańczoną komedię romantyczną „Kochaj i tańcz” (1,3 miliona widzów). Film nakręcony na fali popularności telewizyjnych programów pokroju „You can dance – Po prostu tańcz” czy „Taniec z gwiazdami” i zagranicznych obrazów typu „Step Up”.
Rok 2010
„Avatar”
W 2010 roku James Cameron próbował przekonać świat, że 3D to przyszłość kina. I chociaż takie pomysły nie były żadną nowością, to jego zdaniem właśnie teraz nadszedł dobry moment, by wykorzystać zaawansowaną technologię do kręcenia ujęć pełnych głębi i dostarczania wyjątkowych doznań. A wszystko to za pośrednictwem specjalnych okularów. Miliony ludzi uwierzyły Cameronowi i poszły sprawdzić, czy „Avatar” to rzeczywiście początek kinowej rewolucji. Dzisiaj wiemy, że nie bardzo, ale i tak pierwsza odsłona epickiego cyklu przyciągnęła do kin 3,7 miliona Polaków.
„Ciacho”
Polską odpowiedzią na popularność „Avatara” była niesławna komedia „Ciacho”, reprezentująca żenujący poziom niemal na każdej płaszczyźnie. Patryk Vega, kojarzony dotychczas z „Pitbullem” i „Kryminalnymi”, popełnił prostacką komedię z gwiazdorską obsadą, która pomimo fali krytyki była kasowym przebojem i przyciągnęła do kin blisko milion widzów.
Rok 2011
„Listy do M.”
Rok 2011, podobnie jak 2008, stał w polskim kinie pod znakiem rodzimych komedii. Na szczycie listy najpopularniejszych obrazów znalazły się „Listy do M.” (2,5 miliona widzów). Doskonale skrojona komedia romantyczna, której świąteczny klimat wyjątkowo przypadł widzom do gustu.
„Och, Karol 2”
To samo (z wyjątkiem świątecznej tematyki) można powiedzieć o komedii romantycznej „Och, Karol 2” (1,7 miliona sprzedanych biletów), odwołującej się do wielkiego przeboju z 1985 roku. Zaś najpopularniejszy film zagraniczny 2011 roku, którym była czwarta część „Piratów z Karaibów”, przyciągnął do polskich kin około 1,4 miliona widzów.
Rok 2012
„Madagaskar 3”
W 2012 roku triumfy w polskich kinach święciła kolejna przebojowa animacja dla całej rodziny, czyli „Madagaskar 3”. Seria, która debiutowała siedem lat wcześniej, zdążyła sobie wychować nowe pokolenie fanów, dzięki czemu kolejne przygody zwierzaków z nowojorskiego zoo poznało 1,7 miliona polskich widzów.
„Jesteś bogiem”
W tym samym czasie najpopularniejszym polskim filmem okazał się być kolejny biograficzny obraz, chociaż tym razem niedotyczący odległej i powszechnie znanej historii. „Jesteś bogiem”, opowiadający o losach hiphopowej formacji Paktofonika, okazał się być prawdziwym przebojem i początkiem kariery dla kilku młodych aktorów, którzy pokazali swoje możliwości 1,4 milionowi Polaków.
Rok 2013
„Hobbit: Pustkowie Smauga”
Debiutujący rok wcześniej „Hobbit: Niezwykła podróż” mimo pokrewnego tematu nie powtórzył sukcesu filmowego „Władcy Pierścieni”. Dopiero druga część, zatytułowana „Hobbit: Pustkowie Smauga” wspięło się na szczyt listy popularności i przyciągnęła do kin 1,9 miliona polskich widzów.
„Drogówka"
Duży sukces (ponad milion widzów) odnotował również Wojciech Smarzowski, reżyser „Drogówka"”. Brutalny i bezkompromisowy obraz policji zafascynował polską widownię, która pamiętała takie filmy Smarzowskiego jak „Wesele” czy „Róża”. Ciekawe, czy równie dużym uznaniem będzie się cieszył tegoroczny projekt reżysera - „Wołyń”, który trafi do kin 7 października?
Rok 2014
„Hobbit: Bitwa pięciu armii”
Decyzja o „pocięciu” ekranizacji „Hobbita” na trzy wcale niekrótkie filmy okazała się być strzałem w dziesiątkę. Po spektakularnym sukcesie drugiej części finał zatytułowany „Bitwa pięciu armii” przyciągnął do kin jeszcze większą liczbę widzów (2,2 miliony sprzedanych biletów). Przy czym wielu z nich uważało, że trwający blisko dwie i pół godziny obraz był zbytnio rozwleczony, a przez to nieatrakcyjny w odbiorze.
"Bogowie"
Tego samego nie można powiedzieć o „Bogach” Łukasza Palkowskiego z Tomaszem Kotem w roli głównej. Film poświęcony postaci Zbigniewa Religi i opowiadający o narodzinach polskiej transplantologii cieszył się ogromny uznaniem widzów, którzy tłumnie ruszyli do kin (2,2 miliony sprzedanych biletów) i chętnie sięgali po wydanie DVD.
Rok 2015
„Listy do M. 2”
Na szczycie listy najpopularniejszych obrazów znalazły się „Listy do M. 2” (prawie trzy miliony widzów), które mimo tego, że według wielu widzów i recenzentów były gorsze od pierwszej części z 2011 roku, to i tak srzedały się doskonale.
„Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy”
Głównym konkurentem obrazu w reżyserii Macieja Dejczera okazał się być międzynarodowy hit - siódmy epizod „Gwiezdnych Wojen”. Co ciekawe, „Przebudzenie Mocy” wyreżyserowane przez J.J. Abramsa zaledwie o włos pokonało świąteczną komedię znad Wisły, przyciągając do kin około 300 tysięcy widzów więcej niż „Listy do M. 2”.
Rok 2016
„Planeta Singli”
Chociaż do końca roku zostało jeszcze kilka miesięcy, to wydaje się, że na liście największych przebojów kinowych nie zauważymy już znaczących przetasowań. Póki co prym wiedzie rodzima „Planeta Singli” (1,9 miliona sprzedanych biletów), która cieszy się uznaniem nie tylko fanów komedii romantycznych, ale również wielu widzów podchodzących sceptycznie do tego gatunku.
„Pitbull. Nowe porządki”
Drugie miejsce zajmuje „Pitbull. Nowe porządki” (1,4 miliona widzów). Film Patryka Vegi szturmem zdobył serca kinomanów, którzy jeszcze w tym roku będą mogli się wybrać na kontynuację cyklu - „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”. Najpopularniejszym filmem zagranicznym jest póki co disneyowski „Zwierzogród” (1,2 miliona widzów), który być może ustąpi miejsca nadchodzącemu hitowi ze stajni Disneya, jakim z pewnością będzie „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”. Czy tak się stanie? Przekonamy się w grudniu.