Internauci WP wybrali najlepszy film festiwalu w Gdyni!

29 maja 2010, 13:32

Od początku trwania 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, na naszej * nasi Internauci mogli głosować na najlepszy, ich zdaniem, film tegorocznej, największej filmowej imprezy w Polsce. Jaki film z Konkursu Głównego spodobał się czytelnikom Wirtualnej Polski najbardziej?*

Zdecydowaliście, że Wasz "wirtualny" Złoty Lew powinien zostać przyznany filmowi "Erratum" w reżyserii Marka Lechki. Obraz zdobył 14.5% Waszych głosów.

O czym opowiada ten film? Michał prowadzi dostatnie, poukładane życie. Ma żonę, syna, ładne mieszkanie. Pracuje w dużym biurze rachunkowym. Właśnie trwają przygotowania do komunii syna - Krzysia.

*Przeczytaj naszą recenzję filmu "Erratum"*

Michał chciałby wziąć parę dni urlopu jednak szef prosi go aby pojechał na wybrzeże do miasta z którego Michał pochodzi i odebrał mu sprowadzone ze Stanów auto. Michał posłusznie wykonuje polecenie, jednakże z pewnych powodów musi tam pozostać parę dni dłużej. Musi czekać. Chodząc po mieście spotyka bliskie mu niegdyś osoby, natrafia na znajome miejsca. Powoli odzywa się w nim coś żywego, coś o czym zapomniał. Próbuje o to zawalczyć.

Na drugim miejscu znalazł się film "Kołysanka" w reżyserii Juliusza Machulskiego. Obraz zdobył 11.7% Waszych głosów.

W zagadkowych okolicznościach znikają kolejno mieszkańcy i goście pewnej malowniczej miejscowości. Atmosfera, jak w najlepszych filmach sensacyjnych, gęstnieje ze sceny na scenę, a motorem potęgującym napięcie jest prowadzone przez policjantów śledztwo.

Jednak tropy urywają się, a niewinne ofiary nadal giną bez śladu, jakby zapadły się pod ziemię. Wartka, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcja fragment po fragmencie odsłania mroczną tajemnicę. Ale Juliusz Machulski nie byłby sobą, gdyby nie było przede wszystkim… śmiesznie, oczywiście! Strasznie śmiesznie…

Humor, groza, sensacja, akcja, wyjątkowość, świetny scenariusz, tajemnica, a przede wszystkim dobra zabawa – oto najnowszy film Juliusza Machulskiego.

*Przeczytaj naszą recenzję "Kołysanki"*

Podium zamykają filmy "Różyczka" oraz "Wenecja", które otrzymały ex aequo 10,5% Waszych głosów.

"Różyczka" to opowieść zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Niebezpieczna gra uczuć między cenionym pisarzem, jego piękną młodą żoną oraz jej kochankiem, rozgrywająca się w burzliwych latach 60-tych.

Znany pisarz (Andrzej Seweryn) przeżywa romans z dużo młodszą od siebie, piękną kobietą (Magdalena Boczarska). Wbrew wywołującej oburzenie środowiska różnicy wieku, wykształcenia i pozycji intelektualista poślubia atrakcyjną „dziewczynę znikąd”.

*Przeczytaj naszą recenzję "Różyczki"*

Zaślepiony uczuciem nie podejrzewa, że ich kontrowersyjny związek może nie być kwestią przypadku. Nie wie, że jego partnerka od dawna spotyka się po kryjomu z innym mężczyzną (Robert Więckiewicz), z którym łączy ją nie tylko silna namiętność, ale i groźna intryga.

Akcja "Wenecji" dzieje się podczas drugie wojny na polskiej prowincji. Głównym bohaterem jest jedenastoletni Marek, chłopak, któremu wojna uniemożliwiła wyjazd do Wenecji-jego ukochanego miasta.

Rodzice Marka postanowili wysłać go do ciotki, która mieszka w ogromnej posiadłości na mazurach, do której wkrótce przybywają inni członkowie rodziny.

*Przeczytaj naszą recenzję "Wenecji"*

Przez cały film obserwujemy jak Marek i jego rodzina, zmuszeni są do przystosowania się do nowych, przerażających, warunków, w których przyszło im się znaleźć.