Istnieje szansa na kolejne filmy o Shreku
Dwanaście lat po premierze pierwszej części "Shreka" pojawiła się szansa na powrót sympatycznego ogra na ekrany kin.
Na razie kolejne produkcje o Shreku są założeniem biznesowym, jeszcze nie artystycznym. Wszystko za sprawą przejęcia przez studio NBC Universal (NBCU) studia DreamWorks Animation za skromną kwotę 3,8 miliarda dolarów. Szefostwo NBCU w nowym gigancie chce kreatywną kontrolę powierzyć Chrisowi Meledandriemu z firmy Illumination Entertainment, odpowiedzialnej m.in. za przeboje "Jak ukraść Księżyc" i "Minionki".
- NBCU zgodziło się zapłacić 3,8 miliarda dolarów za DreamWorks Animation. Chris Meledandri z Illumination Entertainment przejmie kontrolę kreatywną. Pomoże nam w znalezieniu pomysłu na wskrzeszenie Shreka - zapowiedział Steve Burke, szef NBCU, w czasie Sympozjum Guggenheim TMT w Nowym Jorku.
Przypomnijmy, że widzowie poznali zielonego ogra w roku 2001. Cztery filmy z bohaterem zarobiły łącznie 3 miliardy dolarów. Seria doczekała się także spin-offu z Kotem w Butach.