Jamie Lee Curtis: niewinna operacja niemal zrujnowała jej życie

Ostatnio na swoim blogu, odnosząc się do najnowszych doniesień „New York Timesa” w sprawie śmierci Prince’a, Curtis jeszcze raz postanowiła opowiedzieć o niechlubnym rozdziale swojego życia.

Aktorka raz jeszcze opowiedziała o swoim uzależnieniu
Źródło zdjęć: © mat. dystrybutora
Grzegorz Kłos

/ 7Aktorka raz jeszcze opowiedziała o swoim uzależnieniu

Obraz
© mat. dystrybutora

Jamie Lee Curtis, 22 listopada obchodząca 58. urodziny, narzekać na swoją karierę nie może. O ile, oczywiście, znajdzie na nią czas – prywatnie „królowa krzyku” jest żoną barona, z którym wychowuje dwoje adoptowanych dzieci, a w wolnych chwilach zajmuje się pisaniem książek dla najmłodszych.

Curtis działa również aktywnie w kampaniach antynarkotykowych, po tym, jak jej samej udało się wygrać walkę z uzależnieniem. Ostatnio na swoim blogu, odnosząc się do najnowszych doniesień „New York Timesa” w sprawie śmierci Prince’a (więcej tutaj), Curtis ponownie postanowiła opowiedzieć o niechlubnym rozdziale swojego życia.


/ 7Ojca znała z ekranu

Obraz
© PAP/Retna

Urodziła się w Kalifornii jako córka Tony'ego Curtisa, słynnego hollywoodzkiego amanta, znanego między innymi z komedii „Pół żartem, pół serio”, i Janet Leigh (na zdjęciu), gwiazdy „Psychozy”.

Jej rodzice rozwiedli się zaledwie cztery lata po jej narodzinach, w 1962 roku.

Choć Curtis (na zdjęciu pierwsza po prawej) nieraz zapewniała, że jest dumna ze swojego ojca i jego osiągnięć, dodawała również, że tak naprawdę nie był zainteresowany „byciem tatą” i nigdy nie nawiązali ze sobą prawdziwej, rodzinnej więzi.

/ 7Głośny debiut

Obraz
© mat. dystrybutora

Początkowo Curtis nie planowała zostać aktorką, zaczęła nawet studia na uniwersytecie w Kalifornii, po których zamierzała zostać pracownikiem socjalnym. Jednak uległa presji - opuściła uczelnię po zaledwie jednym semestrze i na dobre zaangażowała się w granie.

Zadebiutowała na ekranie w 1978 roku, otrzymując główną rolę w „Halloween” Johna Carpentera. Niespodziewanie film okazał się prawdziwym przebojem, początkująca aktorka stała się ulubienicą fanów horroru i zdobyła ogromną popularność.

/ 7Królowa horrorów

Obraz
© Getty Images

- Pamiętam, jak John Carpenter dał mi tylko jedną reżyserską wskazówkę: „Chcę, żeby ludzie uwierzyli, że oglądają na ekranie prawdziwą osobę” - mówiła w jednym z wywiadów, dodając, że właśnie ta rada ukształtowała ją jako aktorkę.

Dwa lata później zagrała w trzech kolejnych horrorach: niskobudżetowym i niezbyt dobrze przyjętym „Balu maturalnym”, zmiażdżonym przez krytykę „Terrorze w pociągu” i, ponownie u Carpentera, w zbierającej mieszane recenzje, choć ściągającej do kina tłumy, „Mgle”.

/ 7Wielki powrót

Obraz
© mat. dystrybutora

Ale nawet negatywne recenzje nie zniechęciły Curtis do gry – powróciła w sequelu „Halloween II” - choć miały chyba wpływ na jej kolejne decyzje zawodowe.

Wkrótce uznała, że czas zmienić swoje aktorskie emploi i dwa lata później, na jakiś czas porzucając horrory, zagrała w komedii „Nieoczekiwana zmiana miejsc”.

Decyzja okazała się słuszna i za swój występ Curtis otrzymała nagrodę BAFTA. Potem była „Rybka zwana Wandą”, „Moja dziewczyna”, „Prawdziwe kłamstwa”, a po 20 latach aktorka wróciła do grania Laurie Strode w wyczekiwanym przez fanów „Halloween - 20 lat później”.

/ 717-letnia walka z nałogiem

Obraz
© Getty Images

Nie zawsze jednak wszystko szło po jej myśli. W latach 80. Curtis, przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu, po raz pierwszy oddała się w ręce chirurga plastycznego – i długo miała żałować tej decyzji.

Jak sama przyznaje, ból po kilku, zdawałoby się rutynowych, zabiegach kosmetycznych był tak intensywny, że zaczęła masowo zażywać leki.

- Dzięki „New York Timesowi” już praktycznie na sto procent wiemy, że Prince był uzależniony. Ja też byłam - czytamy w najnowszym wpisie Curtis.

- Mogę nazwać się prawdziwą szczęściarą, że w porę wyleczono mnie z uzależnienia od opiatów, w którym tkwiłam przez ponad 17 lat - pisze aktorka, dodając, że środkami przeciwbólowymi, które brała w wielkich ilościach, chciała zagłuszyć ból zarówno fizyczny jak i psychiczny.

W swoim wpisie Curtis zaapelowała także do rodzin i bliskich osób uzależnionych o wyrozumiałość, miłość i wsparcie.

/ 7Ślub z baronem

Obraz
© East News

Dopiero w 1999 roku walka z uzależnieniem przyniosła efekt. Wtedy też Curtis wreszcie pozbyła się kompleksów i zaczęła akceptować swoje ciało. Od tamtej pory aktorka angażuje się w akcje charytatywne i wspiera kampanie leczące uzależnienia.

Na początku lat 80. Curtis zaręczyła się z J. Michaelem Rivą, wnukiem Marleny Dietrich, ale nigdy nie doszło do małżeństwa. 18 grudnia 1984 roku aktorka poślubiła za to Christophera Guesta, 5. Barona Haden-Guest, stając się tym samym Lady Haden-Guest. Para adoptowała dwoje dzieci, Annę i Thomasa.

Od tamtej pory Curtis karierę dzieli między dom a plan filmowy. Choć obecnie coraz rzadziej pojawia się na ekranie w rolach pierwszoplanowych, a w dodatku odkryła, że ogromną radość sprawia jej pisanie książek dla dzieci, nie ma zamiaru rezygnować z aktorstwa.

Obecnie możemy oglądać ją w serialu „Scream Queens”, a w przyszłym roku swoją premierę ma mieć film akcji zatytułowany „Spychosis”. (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek