Jan Nowicki uciekł od żony! Dosłownie!
Tuż po premierze musicalu „Powrót Wielkiego Szu” zniknął nie mówiąc, gdzie się wybiera ani żonie, ani menadżerce
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )
Wyszdł i nie wrócił
– Pan Jan od razu po premierze musicalu wyjechał. Wydaje mi się, że chciał odpocząć. Nawet pani Małgorzata nie ma pojęcia, gdzie on jest – powiedziała Faktowi menedżerka Potockiej.
Podczas gdy strapiona małżonka aktora w siedzibie swojego Teatru Sabat zastanawiała się, gdzie przebywa jej ukochany, Fakt postanowił skontaktować się z aktorem.
I wyjaśniliśmy zagadkę!
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )
Wyszedł i nie wrócił
– Tak, to jest prawda. Małgorzata nie wie, gdzie ja jestem – potwierdził w rozmowie z nami Jan Nowicki.
– Ale wyjechałem do ciężkiej pracy, a nie na wakacje – zastrzegł od razu.
Okazuje się, że pan Jan od sześciu lat jeździ po Polsce z przyjaciółmi, wystawiając teksty księdza Jana Twardowskiego do muzyki zespołu De Profundis.
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )
Wyszedł, ale ma zamiar wrócić
– Pojechałem do pracy i to trzy razy cięższej niż w Sabacie. Występujemy z zespołem po Polsce w różnych salach i w różnych miejscach. Traktujemy nasze występy jak modlitwę, jak powinność wobec naszej wiary – opowiadał podniosłym głosem aktor.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że poślubiona w ubiegłym roku żona powinna raczej na bieżąco orientować się, gdzie przebywa jej mąż...
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )
Wyszedł, ale ma zamiar wrócić
Ale na szczęście pan Jan planuje niebawem wrócić do domu.
– Zamierzamy grać do Wielkanocy, a potem wracam do domu – wyjaśnia.
I całe szczęście, bo pani Małgorzata na pewno umiera już z tęsknoty za nim!
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )