Jedna z najlepszych polskich komedii powraca. Co wiemy o "Vinci 2"?

Znana jest data premiery i obsada kontynuacji "Vinci" - świetnej polskiej komedii kryminalnej z Szycem, Baar i Więckiewiczem w rolach głównych. To powrót aż po 20 latach.

Borys Szyc i Robert Więckiewicz w "Vinci"Borys Szyc i Robert Więckiewicz w "Vinci"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Basia Żelazko

Pod koniec sierpnia ubiegłego roku pisaliśmy o tym, że Juliusz Machulski nakręci drugą część swojego przeboju: komedii kryminalnej "Vinci" o drobnym złodziejaszku i historyczce sztuki oraz... Damie z łasiczką.

Jesienią zdjęcia ruszyły na całego, w Krakowie kilka ulic zamknięto, a doniesienia z planu obiecywały dobre kino akcji. Teraz poznaliśmy premierę długo oczekiwanego filmu, opublikowano także plakat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity

O czym będzie "Vinci 2"?

Jak wynika z opisu dystrybutora, Cuma (Robert Więckiewicz), były mistrz kradzieży, od kilku lat wiedzie ciche życie gdzieś na andaluzyjskim wybrzeżu. Złodziejskie emerytury bywają jednak krótkie – zwłaszcza gdy na horyzoncie pojawia się oferta kolejnego skoku. Cuma odmawia… do czasu, aż dowiaduje się, że w Krakowie szykuje się napad stulecia. Bez niego. Za wszystkim stoi Chudy (Mirosław Haniszewski) – kiedyś wspólnik Grubego, dziś konkurencja. Do roboty bierze młodych, pewnych siebie i zuchwałych – bez złodziejskiej etykiety, za to z dużym apetytem (Piotr Witkowski, Jakub Hycnar). Cuma nie zamierza tego odpuścić. Wraca, żeby pokazać, że nadal jest najlepszy w swoim fachu – i że stara szkoła nie powiedziała ostatniego słowa.

Plakat "Vinci 2"
Plakat "Vinci 2" © Licencjodawca

Do Krakowa ściąga dawnych znajomych (Borys Szyc, Kamilla Baar, Jacek Król) i buduje nową ekipę (Zofia Jastrzębska, Jan Sałasiński). Plan? Ukradną to, co inni planują ukraść – tylko szybciej i sprytniej. Tyle że rzeczywistość szybko komplikuje się bardziej, niż zakładali. Na ich trop wpada uparty policjant (Łukasz Simlat), a zza oceanu wraca Wilk (Marcin Dorociński) – były komisarz, dziś agent FBI. Ma własne rachunki do wyrównania i nową misję.

Premiera "Vinci 2" 25 lipca.

Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Czy to ptak? Czy samolot? Czy dobry film? Nie, to Superman!
Czy to ptak? Czy samolot? Czy dobry film? Nie, to Superman!
Potrafi się "wyłączyć". Sandra Drzymalska o intymnych scenach
Potrafi się "wyłączyć". Sandra Drzymalska o intymnych scenach
Nowy "Superman" podbija kina. Rekordowe wyniki i entuzjastyczne recenzje
Nowy "Superman" podbija kina. Rekordowe wyniki i entuzjastyczne recenzje
Ujawniono zarobki. Filmowy Superman wcale nie dostał najwięcej!
Ujawniono zarobki. Filmowy Superman wcale nie dostał najwięcej!
"Wołyń" Smarzowskiego był jak kij wsadzony w mrowisko. Ukraińcy nie chcieli go oglądać
"Wołyń" Smarzowskiego był jak kij wsadzony w mrowisko. Ukraińcy nie chcieli go oglądać
Geniusz czy tyran? Mroczne oblicze reżysera
Geniusz czy tyran? Mroczne oblicze reżysera
Teściowa obwiniała ją o śmierć własnego syna. Halama wspominała: "Ty mi zabrałaś syna – ja zabiorę tobie"
Teściowa obwiniała ją o śmierć własnego syna. Halama wspominała: "Ty mi zabrałaś syna – ja zabiorę tobie"
I piwo, i bank. Reklamy Bogusława Lindy pod lupą
I piwo, i bank. Reklamy Bogusława Lindy pod lupą
Nie hamowała się. Rzuciła wiązankę bluzg do fotografów
Nie hamowała się. Rzuciła wiązankę bluzg do fotografów
"Uwierz w ducha" kończy 35 lat. Nikt nie przewidywał tak spektakularnego wyniku
"Uwierz w ducha" kończy 35 lat. Nikt nie przewidywał tak spektakularnego wyniku
Rola, która zmieniła wszystko. Droga Harrisona Forda na szczyt
Rola, która zmieniła wszystko. Droga Harrisona Forda na szczyt
Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana
Bije rekordy box office. Jeszcze kilka milionów i Brad może otwierać szampana