Jennifer Lopez zostanie królową kokainy. Będzie porównywana do Catherine Zety-Jones
Jennifer Lopez niedawno sprawdziła się jako striptizerka, a wkrótce będzie przemycać kokainę. "The Godmother" to kolejny film gwiazdy oparty na prawdziwej historii, którą całkiem niedawno opowiadała inna znana aktorka.
Lopez po sukcesie filmu "Ślicznotki" ("Hustlers"), opowiadającym historię striptizerek-oszustek, zaangażowała się w realizację opartego na faktach dramatu o Griseldzie Blanco. Historia niesławnej przemytniczki kokainy z Kolumbii stała się ostatnio bardzo popularna w Hollywood. Raptem dwa lata temu na ekrany wszedł film "Kokainowa matka chrzestna" z Catherine Zetą-Jones w roli tytułowej, a teraz Blanco zagra Jennifer Lopez. Aktualnie trwają rozmowy wytwórni z potencjalnym reżyserem.
Obejrzyj: Jennifer Lopez: Trzeba ćwiczyć latami, żeby dobrze tańczyć na rurze
A raczej reżyserką, ponieważ STX Films chce zatrudnić Reed Morano. Amerykanka zaliczyła ostatnio wpadkę z thrillerem "The Rhythm Section" z Blake Lively w roli głównej (28 proc. na Rotten Tomatoes), ale w swoim dorobku ma też nagrodę Emmy za "Opowieści podręcznej". Oprócz tego reżyserowała serial "Vinyl", "Spojrzenia", "Cover Shot".
Udział Morano w projekcie "The Godmother" nie jest jeszcze przesądzony. Pewnym jest jednak, że scenariusz filmu ma zostać poprawiony przez Williama Monahana, autora takich hitów jak "W sieci kłamstw" i "Infiltracja".
W "The Godmother" oprócz Jennifer Lopez zobaczymy Elaine Goldsmith-Thomas, Benny'ego Medinę i Julie Yorn.
Griselda Blanco jako jedna z pierwszych zaczęła na wielką skalę szmuglować kokainę z Kolumbii do USA w latach 70. i 80. Utworzyła wiele szlaków przemytniczych, które przejął kartel narkotykowy z Medellin, gdy ona sama trafiła na kilkanaście lat do więzienia.
Znana ze swej bezwzględności "królowa kokainy" była podejrzewana przez policję o zlecenie zabicia kilkudziesięciu rywali. Dzięki wyeliminowaniu konkurencji sama wspięła się na szczyt przemytniczej hierarchii.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W 1985 roku amerykański sąd skazał ją na 20 lat więzienia za przemyt narkotyków. Odsiedziała 19 lat, po czym w 2004 roku została deportowana do Kolumbii. Według jej rodziny po powrocie do kraju Blanco zerwała wszelkie powiązania ze światem przestępczym.
Griselda Blanco zginęła w Medellín 3 września 2012 r. Robiła zakupy u rzeźnika, gdy pod sklep podjechał motocyklista i z zimną krwią oddał dwa strzały. Jeden z nich trafił ją w głowę. 69-latka zginęła na miejscu.