Siódma dekada życia, ale forma jak za dawnych lat. Pokazał zdjęcie
John Stamos, czyli wujek Jesse z "Pełnej chaty" właśnie skończył 62 lata. Tę rocznicę postanowił uczcić dość nietypowym zdjęciem.
W Nowym Jorku o tej porze roku panują straszne upały. Nic dziwnego, że John Stamos miał ochotę na zimny prysznic. A że jest szczęśliwcem, który ma natrysk na dachu jednego z nowojorskich drapaczy chmur, to nie marnował okazji. Teraz ponad 4 mln obserwatorów aktora na Instagramie może oglądać go w samych slipach.
W poście na Instagramie Stamos napisał: "Na 62. urodziny nauczyłem się, że najlepszych rzeczy w życiu nie można zmyć... śmiechu, miłości i wdzięczności". Aktor dodał, że nie bierze niczego za pewnik, co spotkało się z entuzjastycznymi reakcjami fanów i przyjaciół.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anatomia dramy: Blake Lively i Justin Baldoni
Stamos, który ma ośmioletniego syna Billy'ego z żoną Caitlin McHugh, podkreśla, że to rodzina dodaje mu energii. "Posiadanie młodego syna pomaga" – przyznał w rozmowie z "Us Weekly". Aktor dba o zdrowie, regularnie ćwiczy i od dziesięciu lat nie pije alkoholu.
"Małżeństwo i posiadanie dziecka utrzymują mnie młodym i pełnym życia" – dodał Stamos, podkreślając, że to właśnie te aspekty życia przyczyniają się do jego dobrej formy. Stamos największą popularność zdobył dzięki familijnemu sitcomowi "Pełna chata", ale występuje do dziś. Specjalizuje się w lekkich komediach i serialach.
Tragiczna historia "Supermana", Christophera Reeve’a, obrzydliwe sceny w horrorze "Together" i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: