Jesteśmy bandą ignorantów [DVD]
Ten film przerośnie wasze wszelkie oczekiwania. Najnowsze dzieło Banksy'ego - jednego z najwybitniejszych i najbardziej cenionych twórców street-artu na świecie - jest niczym innym, jak wielkim pokazem, a raczej artystycznym manifestem, ośmieszających współczesną sztukę i naszą własną ignorancję. Nie bez powodu Banksy tym razem zdecydował się skierować swoje dzieło do możliwie jak najszerszej rzeszy konsumentów, czyli kinowych widzów.
W subtelnej i nie moralizatorskiej formie uświadamia nam, jak często robimy z siebie głupców w kontakcie ze sztuką. My, gdzie większość z nas uważa się za obytych kulturalnie i oczytanych ludzi, nie mamy zielonego pojęcia odnośnie tego, co jest wartościowe oraz który artysta na takie miano zasługuje.
Czujecie się już na wstępnie obrażeni? Niepotrzebnie, ponieważ kiedy Banksy prezentuje nam na ekranie obraz dzisiejszego upadku tzw. odbiorcy sztuki, my nie możemy powstrzymać się od śmiechu. "Wyjście przez sklep z pamiątkami" jest jednym z najinteligentniejszych, a co ciekawsze, najzabawniejszych filmów tego roku. Jak na amatora w dziedzinie reżyserii, Banksy okazał się wszechstronnie utalentowanym twórcą, realizując film zaskakujący, zakrawający o gatunek komedii, ale wciąż utrzymanym w narracyjnych ramach dokumentu. Przerzucanie środka ciężkości całej historii z twórcy filmowego, a tym samym wybitnego graficiarza, na temat, czyli artystycznego hochsztaplera, który swoim cwaniactwem omamił prawie całe elitarne środowisko w Los Angeles, było genialnym pomysłem. Obserwacja zaistniałych absurdów w świecie sztuki wyłożona jest widzom w sposób jak najbardziej rozrywkowy, pozbawiony jakiegokolwiek dogmatyzmu. Jednocześnie
przesłanie jest dobitne i szokujące. Okazuje się, że coraz łatwiej nas ogłupić, a nam coraz trudniej jest się zdobyć na wysiłek samodzielnego myślenia. Czy faktycznie nie rozpoznalibyśmy dzieła sztuki, gdyby nie znajdowało się w muzeum?
Jeżeli spodziewacie się odkryć tajemnicę tożsamości Banksy’ego albo jak wygląda jego zwyczajny dzień, mocno się rozczarujecie. „Wyjście przez sklep z pamiątkami” niczego nie tłumaczy, ani nie wyjaśnia. Jedynie relacjonuje pewne sytuacje i uświadamia nam szablony myślenia, jakie zostały nam narzucone.
Dokument Banksy’ego jest innowacyjny, przezabawny, inteligentny, pouczający i rewolucyjny. Ma w sobie wszystkie cechy doskonałej rozrywki i wybitnego kina. Dodatkowo poznamy całą masę dowodów ulotnej twórczości graficiarzy, które niejednokrotnie nas zachwycą. Tej filmowej przygody w świecie street-artu nie można z niczym porównać. Artystyczne doznania są niezapomniane. A my jako odbiorcy sztuki następnym razem zastanowimy się dwa razy zanim zaczniemy coś krytykować lub wychwalać wniebogłosy. Bo co my, tak naprawdę tam wiemy.