Juliette Binoche rządziła na czerwonym dywanie. Wszyscy podziwiali jej dekolt
Aktorka przyjechała do Hiszpanii na Festiwal w San Sebastian, gdzie pokazywano nowy film z jej udziałem. Światowej sławy Francuzka z polskimi korzeniami (jej matka i dziadkowie pochodzili z Częstochowy) pojawiła się na czerwonym dywanie w kreacji, od której nikt nie mógł oderwać wzroku.
Długa biała suknia z dekoltem prawie po sam pępek robiła wrażenie. A fotoreporterzy wychodzili z siebie, by uchwycić obiektywem jak najwięcej odsłoniętego ciała 54-letniej aktorki.
Walczy o Złotą Muszlę
Juliette Binoche przyjechała do Hiszpanii z okazji pokazu japońskiego dramatu "Vision" ("Wizja"). Jego reżyserka i scenarzystka Naomi Kawase może za niego dostać Złotą Muszlę w konkursie głównym.
Skupiła na sobie całą uwagę
Binoche pojawiła się na czerwonym dywanie w towarzystwie Marianne Slot Nielsen, producentki filmu nominowanego do nagrody głównej. Co ciekawe, Nielsen jest o cztery lata młodsza od aktorki, która przyćmiła koleżankę odważną kreacją.
Zapracowana 54-latka
"Wizja" miała już swoją japońską premierę, ale nadal nie wiemy, czy lub kiedy film trafi do polskich kin. Ostatnio mogliśmy oglądać Binoche w komediodramacie "Isabelle i mężczyźni", a w kolejce na premierę czekają dwa inne filmy z jej udziałem.
54-latka jest prawdziwym tytanem pracy, o czym świadczą zapowiedzi trzech następnych obrazów, które znajdują się w fazie postprodukcji.