Justin Lin ma zająć się reżyseria kolejnych filmów z serii "Szybcy i wściekli".
Po tym jak zwiastun "Furious 7" zobaczyło w ciągu 48 godzin ponad 100 milionów ludzi, szansa, że będzie to ostatni film z serii zmalała do zera. Wytwórnia Universal Pictures podobno rozmawia już z Justinem Linem o powrocie na krzesło reżyserskie. Twórca ma na koncie cztery obrazy z cyklu. Zanim jednak powróci do "Szybkich i wściekłych", zajmie się reżyseria dwóch pierwszych odcinków kolejnej odsłony serialu "Detektyw".
W nowej odsłonie "Szybkich i wściekłych", Ian Show (Jason Statham) pragnie dokonać zemsty za śmierć brata Owena, eliminując Toretto (Vin Diesel) i jego ekipę. Realizacja obrazu została przerwana z powodu tragicznej śmierci odtwórcy jednej z głównych ról. Paul Walker, wcielający się w Briana O'Connera, zginął w wypadku samochodowym w listopadzie 2013 roku.
Za kamerą stanął James Wan. Premierę wyznaczono na 3 kwietnia 2015 roku.