Jutro po raz drugi będzie futro

Komedia "Jutro będzie futro" ("Hot Tub Time Machine") doczeka się kontynuacji.

Film w reżyserii Steve'a Pinka, który zadebiutował w kinach w 2010 roku, zarobił na całym świecie ponad 64 miliony dolarów przy budżecie wynoszącym 36 milionów. Nie był to co prawda najlepszy wynik, jednak komedia nadrobiła zaległości doskonale sprzedając się na DVD. To wystarczyło, aby przekonać szefów studia MGM do realizacji sequela.

Trwają już negocjacje z Robem Corddrym, Craigiem Robinson i Clarkiem Duke, którzy wyrazili chęć powrotu na plan. Nie wiadomo na razie, czy w swojej roli ponownie wystąpi John Cusack, który na tę chwilę pozostaje niezwiązany z projektem. Za kamerą znów stanie Steve Pink.

Przypomnijmy, że oryginalny film przedstawił historię czterech znudzonych życiem kumpli, którzy po nocy picia w jacuzzi górskiego hotelu nagle przenoszą się w czasie do lat 80 i otrzymują od losu szansę zmiany własnej przyszłości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)