Kevin Spacey może dostać 5 lat więzienia. Ofiara nagrała molestowanie
Aktor upił 18-latka i sięgał do jego rozporka. Chłopak wiedział, co się święci i nagrał filmik, by pokazać go swojej dziewczynie.
27.12.2018 | aktual.: 27.12.2018 08:29
Sąd rejonowy w Nantucket, Massachusetts wyznaczył termin rozprawy z udziałem Kevina Spacey na 7 stycznia. Aktor jest oskarżony o napastowanie seksualne nastolatka. Miał upić, a później wykorzystać 18-letniego chłopaka, syna Heather Unruh. W 2017 r. kobieta (prezenterka bostońskiej telewizji) wyjawiła mediom, co Spacey zrobił jej synowi.
- Niektórzy w to wszystko uwierzyli i wyczekiwali, aż się przyznam. Ponad wszystko pragnęli, bym potwierdził, że to co jest mi zarzucane, jest prawdą. Że dostałem to, na co zasłużyłem. Gdyby to wszystko było takie proste – mówił Spacey w nagraniu, które opublikował w kontekście molestowania w Nantucket. Filmik opublikowany w Wigilię jest pierwszym wystąpieniem aktora, który rok temu zapadł się pod ziemię (czytaj więcej tutaj).
Jak donosi "Daily Mail", mocnym dowodem w sprawie jest filmik nagrany na Snapchacie i zeznania 18-latka, który w czerwcu 2016 r. (wtedy doszło do zdarzenia) pracował w restauracji jako pomocnik kelnera. Rozmawiając z aktorem powiedział, że ma 23 lata (w Massachusetts można legalnie pić od 21. roku życia) i przysiadł się do jego stolika z nadzieją na wspólne zdjęcie.
- Wypiliśmy 4-5 piw, kiedy Spacey powiedział, żebyśmy przestawili się na whiskey. I dodał: "upijmy się" – zeznał młody mężczyzna.
Wkrótce Spacey zaprosił jego i kilku znajomych do siebie. Zaczął opowiadać o rozmiarze swojego penisa i sięgać do rozporka 18-latka. Chłopak opierał się, ale nie odchodził od stolika z nadzieją na wspólne zdjęcie, którym mógłby się pochwalić na Instagramie. W końcu nagrał filmik na Snapchata, jako dowód dla swojej dziewczyny.
Pijaństwo skończyło się po interwencji pewnej kobiety, która dostrzegła, że chłopak "znajduje się w kłopotliwej sytuacji". Następnego dnia 18-latek wrócił do pracy i opowiedział o całym zajściu swojemu przełożonemu.
Z najnowszych informacji wynika, że policja zdobyła nagranie z czerwca 2016 r. i pokazała je synowi Unruh, który potwierdził prawdziwość filmiku. Rozprawa dotycząca tego zdarzenia rozpocznie się 7 stycznia. Aktorowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.