Klęska "Rodziny Soprano". Prequel miał być hitem. Jest gorzej niż przeciętnie
"Wszyscy święci New Jersey" zapowiadał się na jeden z ciekawszych filmów bieżącego roku. Kinowa produkcja nawiązywała bowiem do kultowego serialu "Rodzina Soprano". Było o niej głośno m.in. dlatego, że w głównej roli miał wystąpić Michael Gandolfini, syn Jamesa, gwiazdy słynnej produkcji sprzed lat.
"Rodzina Soprano" była jednym z pierwszych wielkich przebojów telewizji HBO. W latach 1999-2007 wyemitowano 86 premierowych odcinków. Gwiazdą serialu był nieodżałowany James Gandolfini. Rola wszechpotężnego szefa mafii przyniosła mu wielką sławę i uznanie. Aktor został wyróżniony wszystkimi najważniejszymi nagrodami dedykowanymi telewizyjnym produkcjom - Złoty Glob, trzy razy Emmy, trzy razy nagroda Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych. Jak pamiętamy, James Gandolfini zmarł w 2013 roku, w wieku zaledwie 51 lat.
Akcja filmu "Wszyscy święci New Jersey" rozgrywa się przed wydarzeniami przedstawionymi w "Rodzinie Soprano". Twórcy przeniosą widzów do drugiej połowy lat 60. ubiegłego wieku. Młody Anthony (w tej roli wystąpił syn Jamesa, Michael Gandolfini) nie ma łatwego życia. Dorasta w bardzo burzliwym dla miasta Newark okresie. Gangsterzy rozbudowują swoje strefy wpływów. Rywalizują o każdą ulicę. Soprano podejmuje pracę u swojego wujka, gdzie poznaje zasady rządzące światkiem przestępczym.
"Wszyscy święci New Jersey" (2021) - zwiastun filmu
Kinowa produkcja spodobała się krytykom. Na portalu Rottentomatoes obraz otrzymał 75 proc. pozytywnych ocen. Michael Gandolfini zbiera dobre recenzje, godnie zastąpił ojca w kultowej roli. Niestety, widzowie w Stanach nie są zachwyceni filmem. Wystawiają mu niskie oceny. W kinach "Wszyscy święci New Jersey" sprzedają się bardzo słabo. Kosztująca 50 mln dol. produkcja podczas premierowego weekendu zarobiła zaledwie 4,7 mln dol. Została zmiażdżona przez drugą część "Venoma", która w tym samym czasie zgarnęła 90 mln dol.
Nie ulega wątpliwości, że do klęski prequela "Rodziny Soprano" przyczyniła się polityka wytwórni Warner Bros., która wszystkie swoje premiery wprowadza w tym samym czasie do kin i na platformę HBO Max. Jej subskrybenci mogli obejrzeć nowość bez dodatkowych opłat.
W Polsce "Wszyscy święci New Jersey" pojawią się w kinach 29 października. W Europie, gdzie nie ma jeszcze dostępu do HBO Max (serwis zadebiutuje na Starym Kontynencie 26 października, ale na razie tylko w 6 krajach), prequel "Rodziny Soprano" powinien cieszyć się większą popularnością niż w Ameryce.