"Chichoty wśród widzów". Klapa w kinach. Miał być hit, wyszedł kit
Podczas minionego weekendu w polskich i amerykańskich kinach miały premierę dwa filmy: "Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi" oraz "Hurry Up Tomorrow". Pierwszy stał się przebojem, drugi poniósł klęskę, mimo że w obsadzie miał dwie wielkie gwiazdy.
"Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi" podczas premierowego weekendu zarobił w Stanach 51 mln dolarów przy średniej wpływów na kino sięgającej 14,5 tys. dolarów. "Hurry Up Tomorrow" zebrał zaledwie 3,3 mln dolarów przy średniej w granicach 1,6 tys. dolarów. Szósta część popularnej serii filmów grozy na portalu Rotten Tomatoes otrzymała od krytyków aż 93 proc. pozytywnych ocen, jej konkurent zaledwie 16 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy, które przyznały się do depresji
O filmie "Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi" światowe media napisały dzisiaj wiele dobrych słów. Natomiast premiera "Hurry Up Tomorrow" została albo przemilczana, albo najczęściej mocno skrytykowana.
"Film tylko dla największych fanów The Weeknd, choć i oni mają ciężką przeprawę. Pozostałych widzów mało obchodzą wewnętrzne dramaty i rozterki muzycznej gwiazdy. Podobnie, jak w serialu 'Idol' The Weeknd stara się rozciągnąć swoją muzyczną osobowość, ale dobrze czuje się jedynie na scenie. Natomiast w scenach, w których proszono go o wyrażanie emocji i prowadzenie dialogu, jest sztywny i nerwowy, a emocjonalny punkt kulminacyjny filmu wywołał chichoty wśród publiczności składającej się głównie z jego fanów" – czytamy w recenzji Adama Grahama z "Detroit News".
Fabuła "Hurry Up Tomorrow" powiązana jest z osobistymi przeżyciami muzyka, który cierpiał na bezsenność i znajdował się na skraju załamania nerwowego z powodu utraty głosu. Wówczas został zabrany w "zbawienną i egzystencjalną podróż" przez fankę, w którą w filmie wcieliła się Jenna Ortega.
"Szybko dowiedziałem się, że to nie była fizyczna kontuzja, ale sytuacja psychologiczna, z którą musiałem się zmierzyć. Mój głos zawsze był moją supermocą; mogłem występować z gorączką, po śmierci w rodzinie, po rozstaniu, w każdej sytuacji. Nigdy mnie naprawdę nie zawiódł, aż do tego momentu, kiedy w końcu przekroczyłem granice fizycznych możliwości. Chciałem, aby publiczność to poczuła…" - powiedział The Weeknd w wywiadzie dla Hypebeast.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hurry Up Tomorrow - Zwiastun PL (Official Trailer)
Drama z Blake Lively i koszmarna "Kolejna zwyczajna przysługa", "Cztery pory roku" Netfliksa i serialowe nowości, które warto sprawdzić. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotele czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: