Koniec tanecznej terapii Sylwii Gruchały

Gruchała dostała niskie noty już w głosowaniu jurorów, którzy ocenili, że niepotrzebnie przenosi przyzwyczajenia ze sportu na parkiet taneczny.

"-Cały czas walczyłaś z partnerem zamiast mu się poddać" - stwierdziła Iwona Pavlović.

Gruchała tuż po występie wyznała, że nie czuła się pewnie w tangu, gdyż miała o wiele mniej czasu na przygotowania niż do poprzedniego tańca.

Mimo to florecistka była wyraźnie zawiedziona, gdy usłyszała werdykt.

Niewątpliwie objawieniem ostatniego odcinka są Agata Kulesza i Stefano Terazzino. Para zgrała się nie tylko temperamentem, ale i podobną wrażliwością sceniczną, co przełożyło się na fantastyczny występ.

Jurorzy ocenili tango Agaty i Stefano najwyższymi notami (40 punktów).

Parze pogratulował nawet Piotr Gąsowski:

"-Pozwolę sobie na odrobinę prywaty - po waszym tangu miałem ciary na plecach. Gratuluję".

40 punktów zdobyli także Alan Andersz i Blanka Winiarska. Jive w wykonaniu Alana uzyskał nie tylko aprobatę jury - aktor po głosowaniu widzów był na pierwszym miejscu.

Wysokie noty zebrała także wokalistka, Natalia Lesz, która zaprezentowała w minionym odcinku tango.

Jurorzy docenili charyzmę i duże umiejętności Natalii.

Marta Żmuda Trzebiatowska i Adam Król, którzy prowadzili w ostatnim odcinku, tym razem przesunęli się na trzecią pozycję.

Mimo niższych not, jurorzy docenili lekkość i grację, jaką w tańcu ma Marta.

Steve Allen i Anna Głogowska po raz kolejny zdobyli najniższą notę od jurorów (18 punktów). Sportowiec cieszy się jednak dużym uznaniem widzów, których głosowanie pozwala mu przejść do kolejnego odcinka programu.

Słabe noty po raz kolejny zebrała także Ilona Felicjańska - Rybkowska, która nie pokazała zbyt wielu umiejętności w tangu. Tym razem jednak modelka zdobyła wielką przychylność widzów i po ich głosowaniu przeszła do dalszej rywalizacji.