Krytycy na całym świecie chwalą ''Rzeź'' Polańskiego

Napięcie, dynamiczne dialogi, mistrzowska reżyseria i znakomite kreacje aktorskie - m.in. takie oceny padły w recenzjach po czwartkowym pokazie na festiwalu w Wenecji nowego filmu *Romana Polańskiego - "Rzezi" ("Carnage").*

Krytycy na całym świecie chwalą ''Rzeź'' Polańskiego
Źródło zdjęć: © helios.pl

Niemal cały film Polańskiego nakręcono w jednym wnętrzu. Akcja rozgrywa się w mieszkaniu w Nowym Jorku (zdjęcia naprawdę realizowano w studiu w Paryżu, gdzie dekoracje zbudował wybitny amerykański scenograf Dean Tavoularis). W apartamencie spotykają się dwa małżeństwa reprezentujące amerykańską klasę średnią. Pretekstem do spotkania jest bójka między dwoma 10-latkami. Mały Ethan, syn Penelopy i Michaela Longstreetów, stracił dwa zęby, za co odpowiada agresywny Zachary, dziecko Alana i Nancy Cowenów.

Po incydencie z udziałem dzieci Cowenowie składają wizytę Longstreetom, czyli "rodzicom ofiary". Początkowo obie pary, uważające się za ludzi dojrzałych i kulturalnych, zamierzają rozmawiać spokojnie i rzeczowo uzgodnić wspólne stanowisko. Rozmowa zbacza jednak na inne tory i tematy (np. sytuacji w Darfurze). Coraz bardziej przypomina walkę. Wyzwalają się emocje, gorycz, ujawniają agresja, frustracja, pozostawiające wiele do życzenia maniery oraz emocjonalne problemy gospodarzy i gości.

Linią graniczną na "polu bitwy" jest stolik do kawy, a na nim wazon z tulipanami i snobistyczne książki o sztuce. Longstreetów grają Jodie Foster i John C. Reilly, a Cowenów - Kate Winslet i Christoph Waltz.

"Wszystkie cztery role są znakomite. Foster kreuje postać nieszczęśliwej kobiety na pograniczu histerii, która wszystko traktuje zbyt poważnie. Winslet wciela się w łagodną, pozornie usatysfakcjonowaną życiem businesswoman, która stopniowo - w ramach rozwoju dyskusji - staje się jednak coraz bardziej ostra. Waltz to w filmie gburowaty, sardoniczny prawnik z telefonem komórkowym 'przyklejonym do ucha'. Reilly to typowy 'niebieski kołnierzyk', 'everyman' niewiele żądający od życia" - napisał recenzent brytyjskiego magazynu "Screen Daily".

Coraz szybciej tocząca się rozmowa "zaczyna przeradzać się w zjadliwą komedię obyczajową", a goście, choć wiele razy myślą o skierowaniu się ku drzwiom, "nie są w stanie opuścić mieszkania, gdyż wciąż na powrót wciągani są na domowe pole bitwy" - opisuje fabułę krytyk.

Penelope ujawnia obsesyjne pragnienie kontrolowania wszystkiego. Handlowiec Michael myśli o tym, by ratować sytuację serwowaniem alkoholu. Przy okazji, gdy wychodzi na jaw jego dawny postępek, okazuje się niewrażliwy na potrzeby własnej rodziny. Alan sprawia wrażenie kompletnie niezainteresowanego sprawami innych. Nancy podczas spotkania zaczyna odczuwać mdłości.

"Para zwraca się przeciwko parze, mężowie przeciw żonom, w filmowej wersji jest tak samo wiele dynamiki, jak w sztuce Yasminy Rezy" - napisano na łamach amerykańskiego magazynu "Variety". "Carnage" to interesujące zderzenie "minimalizmu scenerii" z imponującym "naturalizmem na ekranie" - czytamy w recenzji.

Christoph Waltz (aktor urodzony w Austrii, laureat Oscara za rolę pułkownika Hansa Landy w "Bękartach wojny" Quentina Tarantino) spośród całej obsady "Rzezi" zebrał w recenzjach najwięcej pochwał. Jego Alan, ze swymi - jak napisał krytyk z "Variety" - "wręcz mamrotanymi kwestiami, poświęcający połowę czasu własnej komórce, emanuje obojętnością wobec każdego, oprócz siebie samego".

Sprawia wrażenie "najbardziej nieokrzesanego i szorstkiego człowieka w pokoju, wygłasza najlepsze kwestie" - zauważył z kolei recenzent brytyjskiego dziennika "The Telegraph".

"Zimnokrwisty, mizoginistyczny" - tak Alana określił krytyk z innego brytyjskiego dziennika, "The Guardian". Obraz Polańskiego nazwał "pełną ciemnych tonów farsą o pozbawionych wdzięku mieszczanach". Chwalił "momentami niemal trudne do wytrzymania napięcie w filmie", jego "klaustrofobiczny klimat" oraz "precyzyjną reżyserię". "'Carnage' to film o czwórce ludzi, którzy nawzajem się nienawidzą i są niezdolni do opuszczenia pokoju" - czytamy.

Autor recenzji zamieszczonej w amerykańskim magazynie branżowym "The Hollywood Reporter" oceniając "Carnage", napisał o "mistrzostwie" reżysera, wskazał na dynamiczne dialogi i energię filmu. Zwrócił uwagę - podobnie jak recenzent z "Variety" - na doskonałe zdjęcia, autorstwa polskiego operatora Pawła Edelmana. Krytycy podkreślali w recenzjach, że reżyser "Rzezi" zadbał o to, by w odpowiednim momencie widz, poddany narastającemu napięciu w filmie, mógł rozładować je oczyszczającym śmiechem.

"Rzeź" Polańskiego to wspólna produkcja Francji, Niemiec, Polski i Hiszpanii. Jest jednym z 22 filmów, które walczą o Złotego Lwa na 68. festiwalu w Wenecji. Pozostałe to m.in.: "Niebezpieczna metoda" kanadyjskiego reżysera Davida Cronenberga, filmy Brytyjczyków - "Wstyd" ("Shame") Steve'a McQueena i ekranizacja "Wichrowych Wzgórz" w reżyserii Andrei Arnold, a także "Faust" rosyjskiego reżysera Aleksandra Sokurowa.

Międzynarodowe święto kina w Wenecji trwa od środy, zakończy się 10 września. Szefem jury w konkursie głównym jest amerykański reżyser *Darren Aronofsky.*

ZOBACZ TAKŻE:

**[

Jak dziś wygląda Pippi Langstrump? ]( http://teleshow.wp.pl/tak-dzis-wyglada-pippi-langstrumpf-6026605664182913g )*
*
[

Dołącz do nas na Facebooku! ]( http://www.facebook.com/filmwppl )*
*
[

Stare, ale jare. 40-stki jak 20-stki ]( http://film.wp.pl/sa-dojrzale-a-wygladaja-jak-nastolatki-nowa-moda-w-kinie-6025274240406657g )**


**[

To jest najlepszy polski film wszech czasów? ]( http://film.wp.pl/10-najlepszych-polskich-filmow-wszech-czasow-6025273245967489g )**


festiwalwenecjacarnage
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)