"Ale facet! Cudo!". Jak dziś wygląda najprzystojniejszy amant PRL-u?
Kiedy w 1976 r. pojawiła się w kinach "Trędowata", na jego punkcie oszalały wszystkie Polki. Jego ekranowy wizerunek łamał serca kobiet, a zapewne także mężczyzn. Niespełna 30-letni Leszek Teleszyński stał się obiektem westchnień widowni, która zaczęła zasypywać go tonami listów miłosnych zawierających najróżniejsze propozycje.
Oczywiście, wiele osób może się nie zgodzić z tezą, że widzowie oszaleli na puncie urody Leszka Teleszyńskiego dopiero w 1976 r. Dwa lata wcześniej aktor wcielił się przecież w postać Bogusława Radziwiłła w "Potopie". Jak on cudowanie wyglądał w tych długich, kręconych puklach! Książę dybał jednak na cnotę Oleńki, miał silnego konkurenta w postaci Kmicica i był zdrajcą, co mogło mu odebrać trochę uroku.
Leszek Teleszyński urodził się 21 maja 1947 r. w Krakowie. Urodą wyróżniał się od szkolnych lat. - Jeśli były jakieś imprezy, to Leszek, jak na dobrze wychowanego chłopca przystało, bawił się do określonej godziny, bo miał w domu przykazane, aby nie wracać zbyt późno - wspominał jego szkolny kompan Henryk Talar.