Lisa Kudrow: kompleksy nie dawały jej żyć

Lisa Kudrow: kompleksy nie dawały jej żyć
Źródło zdjęć: © Getty Images

Jako nastolatka chowała się po kątach, a kompleksy nie dawały jej żyć. Kilkanaście lat później magazyn „People” umieścił ją na liście 50 najpiękniejszych kobiet na świecie.

Lisa Kudrow* sukces osiągnęła późno, bo dopiero po trzydziestce – ale dzięki roli w „Przyjaciołach” zdobyła sławę, o jakiej nigdy nawet nie marzyła. Przez następne 10 lat pojawiała się bez przerwy na małym ekranie. Jak przyznawała, *świadomie wybrała karierę w telewizji.

W filmach kinowych występowała się dość rzadko, bo choć nie sposób odmówić jej talentu, zwłaszcza komediowego, widzowie i reżyserowie **wciąż widzą w niej serialową Phoebe.


1 / 6

Antysemityzm w college'u

Obraz
© AFP

Urodziła się 30 lipca 1963 roku w Kalifornii, jako córka agentki biura podróży i lekarza. Jej przodkowie wyemigrowali do Stanów z Białorusi w czasie drugiej wojny światowej, uciekając przed prześladowaniem.

Kudrow przyznawała, że sama wielokrotnie spotykała się z przejawami antysemityzmu. Na przykład w college'u, do którego uczęszczała.

- Poznałam tam ludzi, którzy nigdy wcześniej nie spotkali Żyda. Kiedy jedna z moich przyjaciółek dowiedziała się, że jestem Żydówką, powiedziała: „Naprawdę? A ja tak nie lubię Żydów” - opowiadała w „The Saturday Evening Post”.

2 / 6

Ogromny nos

Obraz
© getty

Jednak nietolerancja kolegów w stosunku do jej wyznania i pochodzenia nie była jedynym problemem Kudrow. Kiedy miała 16 lat, przeszła operację zmniejszenia nosa, który wpędzał ją w ogromne kompleksy.

- Był szkaradny – mówiła później, dodając, że jej poczucie własnej wartości było zerowe. Po zabiegu odżyła.

- Zrobiłam to podczas wakacji, zanim poszłam do nowego liceum – wspominała w „The Saturday Evening Post”. - Spotkałam tam ludzi, który nie mieli pojęcia, jak ohydnie wyglądałam wcześniej. Ta operacja była dla mnie przełomowym wydarzeniem.

3 / 6

''Świadomie wybrałam telewizję''

Obraz
© AFP

Na ekranie po raz pierwszy pojawiła się późno, bo dopiero w 1989 roku, ale wówczas mało kto ją kojarzył. Świat usłyszał o Kudrow dopiero pięć lat później, kiedy otrzymała rolę w „Przyjaciołach”.

- To było niesamowite doświadczenie* – mówiła, zachwycona serialem. *- Byłam niewiarygodnie szczęśliwa.

Nie obawiała się, że jej kariera ograniczy się wyłącznie do małego ekranu.

- Świadomie wybrałam telewizję. Ma dużo więcej do zaoferowania kobietom niż kino – twierdziła w „Gali”. - Wystarczy spojrzeć na karierę Murphy Brown czy Ellen DeGeneres.

4 / 6

Skazana na mały ekran

Obraz
© Getty Images

Z czasem jednak zapragnęła sprawdzić się i na dużym ekranie.

Pojawiła się w „P.S. Kocham cię”, „Łatwej dziewczynie” czy „Hotelu dla psów”. W tym ostatnim zagrała ze względu na małego syna, aby mógł wreszcie obejrzeć mamę na ekranie.

5 / 6

Nie lubi sławy

Obraz
© Getty Images

Kudrow zresztą nie kryje, że jej życie nie kręci się wokół kariery, a rodziny. Najważniejszy jest dla niej syn Julian i mąż Michel Stern (na zdjęciu), którego poślubiła w 1995 roku. Aktorstwo traktuje jako pracę, nie przepada za imprezami branżowymi.

Najchętniej unika dziennikarzy, a zainteresowanie mediów mocno ją irytuje.

- Zanim zdobędziesz popularność, myślisz sobie: „Och, stanę się sławny, będę kochany i wielbiony”. A kiedy już faktycznie jesteś osobą rozpoznawalną i nagle wszyscy muszą wiedzieć, co robisz po pracy, i chcą ci robić zdjęcia, czujesz się, jakby cię napastowano – mówiła.

6 / 6

Na zawsze Phoebe

Obraz
© Getty Images

Od kilku lat Kudrow gra głównie w serialach. Ale już niebawem ponownie pojawi się na dużym ekranie, w komediodramacie „Table 19”. Użyczy również głosu bohaterce w animacji „El Americano: The Movie”.

Trochę martwi ją ten brak zleceń, jednak zdaje sobie sprawę, że to wszystko „wina” „Przyjaciół” - serial wprawdzie przyniósł jej sławę, ale i zaszufladkował. Do dziś często spotkani na ulicy ludzie nazywają ją Phoebe.

Już niedługo zobaczymy Kudrow w adaptacji thrillera Pauli Hawkins. "Dziewczyna z pociągu" wejdzie do polskich kin 7 października. (sm/gol.)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)