Dziecko polskiej aktorki i hollywoodzkiego gwiazdora Colina Farrella urodzi się w kwietniu.
Alicja Bachleda-Curuś nie może się już doczekać swojego pierwszego dziecka, którego ojcem będzie Colin Farrell.
Ostatnio sam przyszły tatuś potwierdził te rewelacje.
O przygotowaniach do macierzyństwa i lękach aktorki opowiedziała "Faktowi" jej mama Lidia Bachleda.
Nadchodzi mały Farrell - Curuś
„Rzeczywiście nie jest już tajemnicą, że moja córka spodziewa się dziecka” – mówi podekscytowana przyszła babcia.
„Alusia czuje się świetnie, wszystko odbywa się zgodnie z planem”.
Pani Lidia razem z mężem Tadeuszem odliczają dni do tej szczęśliwej chwili.
Nadchodzi mały Farrell - Curuś
„Teraz przez jakiś czas nie będziemy się widzieć” – potwierdza mama Alicji w rozmowie z Faktem.
„Ze względu na ciążę moja córka nie zamierza latać samolotami. Dlatego przynajmniej przez ostatnie miesiące pozostaną z Colinem w Ameryce” – dodaje.
Przyszła Babcia się niepokoi
Bardzo martwi panią Lidię fakt, że teraz będzie widywać córkę dużo rzadziej.
A jeszcze niedawno wspólne wyjazdy wakacyjne były żelazną tradycją i jedną z nielicznych okazji do zobaczenia się z Alicją. Teraz to się zmieniło.
Przyszła Babcia się niepokoi
Zdrowie mamy i dziecka jest teraz najważniejsze.
W tej sytuacji Alicja rezygnuje z latania samolotami, czego zawsze bardzo się obawiała.
Do czasu porodu pozostanie w domu Colina w Los Angeles. Z mieszkającą w Krakowie rodziną kontaktuje się jedynie telefonicznie.
Przyszła Babcia się niepokoi
Colin może się pochwalić okazałą, bo 100-metrową rezydencją w Los Angeles wartą 11 milionów złotych.
To pewnie tam oboje szykują pokój dziecinny dla maleństwa.
Przyszła Babcia się niepokoi
Jednak gdyby Hollywood okazało się zbyt hałaśliwe, to gwiazdor ma jeszcze w zanadrzu apartament w Nowym Jorku oraz dom w rodzimej Irlandii.
W takich luksusowych warunkach pierworodny Alicji i Colina będzie mógł spokojnie i beztrosko dorastać.
Przyszła Babcia się niepokoi
Mama aktorki potwierdza, że choć Alicja skupia się teraz i wyłącznie na dziecku, to nie zamierza rezygnować z kariery.
Przyszła Babcia się niepokoi
„Alicja wciąż chce realizować swoje zawodowe plany” – podpowiada „Faktowi” Lidia Bachleda.
„Ale teraz najważniejsza jest dziecko” – dodaje szybko.
Przyszła Babcia się niepokoi
Widać po Pani Lidii, że jest bardzo szczęśliwa z całego zamieszania wokół jej córki. Alicja Bachleda– Curuś stała się naszym dobrem narodowym.