Meryl Streep z szansami na 20. nominację do Oscara
Zdaniem korespondentów z Hollywood Meryl Streep ma dużą szansę na 20. nominację do Oscara za główną kreację w filmie "Boska Florence" Stephena Frearsa.
Film można już oglądać m.in. w Wielkiej Brytanii i Australii. Na amerykańskie ekrany trafi w sierpniu - podobnie, jak w Polsce. Magazyn "Variety" nie ma wątpliwości, że Meryl Streep stworzyła kolejną w swojej karierze znakomitą kreację i że studio Paramount, które stoi za produkcją, będzie się starało o uwagę Amerykańskiej Akademii Filmowej. Szanse na nominację dla Streep są tym większe, iż w tym roku jest wyjątkowo mało filmów z istotnymi historiami dotyczącymi kobiet (a co za tym idzie pozwalających aktorkom na rozwinięcie skrzydeł).
Obraz opowiada o Florence Foster Jenkins, amerykańskiej śpiewaczce operowej, która zupełnie nie ma talentu, ale posiada za to spory majątek. Jenkins żyła w latach 1868 - 1944. Niedługo przed śmiercią udało się jej wystąpić na scenie Carnegie Hall.
W kwietniu na naszych ekranach gościła luźno inspirowana życiem Jenkins komedia "Niesamowita Marguerite". Twórcy akcję przenieśli do Paryża, a w głównej roli wystąpiła Catherine Frot.
Meryl Streep grała już w przeszłości artystkę występującą w Carnegie Hall - dyrygentkę w filmie "Koncert na 50 serc". Chociaż Amerykańska Akademia Filmowa przyznała aktorce już 19 oscarowych nominacji, statuetkę odebrała ona tylko trzy razy - za role w "Wyborze Zofii", "Żelaznej Damie" i "Sprawie Kramerów".