Minister kultry: Dziś "Kler" nie dostałby dotacji z PISF
Piotr Gliński powiedział w rozmowie z RMF FM, że dziś film Smarzowskiego nie dostałby dotacji z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Obecna dyrekcja nie pozwoliłaby na to.
Minister został zapytany przez prowadzącego o to, czy na konto PISF-u wpłynął już zwrot dotacji. Gliński nie potrafił odpowiedzieć, ale powiedział, że obecna dyrekcja instytutu w ogóle nie przyznałaby tej dotacji "Klerowi":
- Scenariusz filmu wyraźnie wskazywał, że to nie jest film obiektywnie przedstawiający ważny problem, tylko film-karykatura, jednostronnie ukazujący ten problem.
Prowadzący zauważył, że jest wiele osób, które uwielbiają filmy Smarzowskiego i też są obywatelami tego kraju – I co z tego? – odpowiedział minister, po czym dodał:
- Filmy rozrywkowe powinny być finansowane w sposób komercyjny, tak, jak to robi Patryk Vega.
Według wyliczeń portalu money.pl, w pierwszy rekordowy weekend otwarcia "Kler" zarobił ponad 18 mln 700 tys zł. Koszt produkcji wynosił 10 mln zł, zatem twórcy są już ponad 8 mln zł. na plus. Według regulaminu dotacji PISF, otrzymana kwota musi zostać zwrócona, o czym mówi art. 23 ust. 5 ustawy o kinematografii.
Polski Instytut Sztuki Filmowej dofinansował "Kler" kwotą 3,5 mln zł. Organizacja również zarobiła sporo na filmie. Należy się jej 1,5 procenta od ceny każdego sprzedanego biletu na film.