Miranda Cosgrove: Dziecięca gwiazda "Szkoły rocka" wyrosła na piękność
Gra w filmach i serialach, nagrywa płyty i koncertuje po całym świecie, udziela się charytatywnie, a w dodatku postanowiła zdobyć wyższe wykształcenie.
Wcale nie planowała zostać gwiazdą – i nic nie wskazywało na to, że jej kariera rozwinie się w tak błyskawicznym tempie. Gdy jako kilkuletnia dziewczyna przypadkiem trafiła na mały ekran, nie spodziewała się, że w ciągu paru lat zostanie popularną aktorką, idolką młodych dziewcząt i, co tu dużo mówić, jedną z najlepiej zarabiających gwiazd telewizyjnych.
Gra w filmach i serialach, nagrywa płyty i koncertuje po całym świecie, udziela się charytatywnie, a w dodatku postanowiła zdobyć wyższe wykształcenie.
''Miałam dużo szczęścia''
Urodziła się 14 maja 1993 roku w Los Angeles, jako córka gospodyni domowej i właściciela firmy sprzątającej.
Dostrzeżona została przez przypadek – łowca talentów odwiedził restaurację, w której 3-letnia Cosgrove akurat zatrzymała się z rodzicami.
Wkrótce dziewczynka pojawiła się w kilku reklamach telewizyjnych i rozpoczęła pracę jako modelka.
Głośny debiut
Występowanie przed kamerami tak bardzo przypadło jej do gustu, że postanowiła kontynuować swoją „karierę”. Ponieważ miała już pewne doświadczenie nabyte w spotach reklamowych, pewna siebie 7-latka zaczęła uczęszczać na przesłuchania, wierząc, że uda się jej zadebiutować w filmie albo serialu.
Ale na większą rolę musiała czekać aż trzy lata – dopiero w 2003 roku zaoferowano jej angaż w „Szkole rocka”.
Cierpliwość się opłaciła. Film okazał się hitem, zebrał pozytywne recenzje, a nastoletnia publika go pokochała. Tym samym Cosgrove została dostrzeżona i już wkrótce nie mogła się opędzić od kolejnych propozycji.
Poważny wypadek
Równocześnie z karierą aktorską Cosgrove rozwijała swój talent muzyczny – już jako 5-latka zaczęła pobierać lekcje śpiewu.
W 2010 roku wydała album „Sparks Fly”. Płyta została bardzo ciepło przyjęta przez publiczność i zapracowana nastolatka próbowała dzielić swój czas między granie a koncertowanie.
Podczas jednej z tras w sierpniu 2011 roku doszło do przykrego zdarzenia – autobus koncertowy, którym jechała gwiazda z ekipą, zderzył się z wyprzedzającą go półciężarówką. Kilka osób zostało rannych, Cosgrove trafiła do szpitala ze złamaną kostką.
Wkrótce potem aktorka pozwała kierowcę i firmę transportową, twierdząc, że nie tylko poniosła uszczerbek na zdrowiu, ale i straciła wiele pieniędzy, gdy musiała odwołać koncerty. Przepadły jej także dwa intratne kontrakty. Sprawa wciąż czeka na rozstrzygnięcie.
Plany na przyszłość
Prawdziwą popularność przyniosły Cosgrove dwa seriale telewizyjne - „Drake & Josh” oraz, naturalnie, „iCarly”.
Ale nawet po zakończeniu emisji tego drugiego w 2012 roku, aktorka nie musiała się obawiać bezrobocia. Zresztą w planach ma kolejny telewizyjny tasiemiec pt. „Crowded”.
Zdobywszy mocną pozycję i w telewizji, i na scenie muzycznej, 22-latka postanowiła zainteresować się także i kinem – niedawno wystąpiła w thrillerze „The Intruders” i pewnie na tym nie poprzestanie.
Jest zresztą w branży bardzo lubiana – w 2012 roku rozpoczęła studia na University of Southern California, a w wolnych chwilach zajmuje się filantropią, wspiera szpitale, odwiedza chore dzieci i bierze udział w rozmaitych akcjach charytatywnych. (sm/gk)
