Od czasu Pasji nie było filmu, który miałby szansę tak poruszyć ludzkie serca. Już 6 maja na ekranach kin mądra, duchowa przygoda familijna dla całej rodziny *"Młody Mesjasz". Zobacz jak powstawała ta niezwykła produkcja.*
Obraz opowiada o 7-letnim Jezusie w bardzo wyjątkowy sposób – oferuje dzieciom perspektywę, dzięki której mogą utożsamić się z postacią, o której już tak wiele słyszały i przeżyć wyjątkową przygodę.
- To dobry film i radzę go obejrzeć, bo może zmienić wasze życie – mówi kilkuletnia Anna. - Zaprzyjaźnilibyśmy się z Jezusem. Jestem mała, więc film zmienił moje spojrzenie – dodaje jej koleżanka, Eve. - Ten film trzeba zobaczyć z dzieckiem. Pomaga im zrozumieć, że Jezus też był kiedyś w ich wieku – mówi ojciec dwóch dorastających dziewczynek.
Młody Mesjasz to film, w którym zobaczymy życie Jezusa z bardzo ciekawej, bardzo ludzkiej perspektywy. To kino dla całej rodziny, w którym Jezus pokazany jest jako „zwyczajny” chłopiec, który je śniadania, śmieje się i słucha bajek do snu. Taki punkt widzenia powoduje, że odległe opowieści stają się zrozumiałe i jasne, szczególnie dla młodego widza. „Czuję, że w końcu rozumiem Jezusa, bo zobaczyłem jego dzieciństwo” - mówi 10-letni Ben. Film zadaje bardzo podstawowe pytania: Jakim Jezus był dzieckiem? Czy chorował, bawił się i śmiał jak każdy inny chłopiec? Kiedy i jak odkrył, że jest Bogiem? Jak radzili sobie z tym jego rodzice?
Twórcy ekranizacji we współpracy z biblistami przez wiele lat szczegółowo dopracowywali scenariusz. W obsadzie znaleźli się znakomici aktorzy znani z hollywoodzkich produkcji: Sean Bean (Gra o Tron, Trylogia: Władca pierścieni, Troja, Jupiter, Marsjanin) oraz David Bradley (Gra o Tron). Całości dopełniają znakomite zdjęcia (Joel Ransom) i muzyka nominowanego do Oskara za film Pasja Johna Debneya.