Szefostwo MTV zamówiło realizację 10-odcinkowego serialu fantasy "Shannara" na podstawie prozy Terry'ego Brooksa.
O produkcji mówi się już od wielu lat, ale dopiero teraz prace nabrały tempa. Za kamerą pierwszych dwóch odcinków stanie Jonathan Liebesman ("Gniew tytanów", "Inwazja: Bitwa o Los Angeles"), który właśnie podpisał stosowne umowy. Wcześniej mówiło się, że reżyserią zajmie się Jon Favreau, ale twórca musiał zrezygnować ze względu na nachodzące na siebie terminy zdjęć. Ostatecznie - przynajmniej na tę chwilę - weźmie na siebie tylko obowiązki producenta wykonawczego.
Scenariusz napisali Alfred Gough i Miles Millar, twórcy serialu "Tajemnice Smallville".
Na książkowy cykl "Shannara" składa się już 17 tomów, z których pierwszy ukazał się w 1977, a ostatni w 2013 roku. Sprzedaż serii uczyniła z Brooksa drugim po J.K. Rowling najlepiej zarabiającym pisarzem fantasy na świecie.
Akcja rozgrywa się na Ziemi w czasach po apokalipsie. Wydarzenia rozwijają się wokół rodziny Shannara - pół-elfów o magicznych zdolnościach i umiejętnościach wojowników. Bohaterowie próbują ocalić od zagłady świat zamieszkały przez trolle, gnomy i krasnoludy.
Warto wspomnieć, że swego czasu cykl opowieści o Shannarze wywołał wśród czytelników spore kontrowersje ze względu na podobieństwo do trylogii "Władca Pierścieni" J.R.R. Tolkiena. Autorowi zarzucono nawet plagiat.