"Najbardziej niegrzeczna komedia PRL-u" ma 32 lata. Wspominamy "Och, Karol"
O tym filmie mówili wszyscy
Premiera "Och, Karol" Romana Załuskiego wywołała lawinę kontrowersji – głównie ze względu na fabułę, frywolne sceny i zastępy urodziwych, a przy tym nieskromnie odzianych pań. A malo osób wie, że napisanie scenariusza była dla autorki - Ilony Łepkowskiej - swoistą terapią.
Karol Górski (w tej roli Jan Piechociński) stał się obiektem zazdrości mężczyzn, "królem życia", facetem, któremu nie jest w stanie odmówić żadna kobieta i który chętnie tę dogodną sytuację wykorzystuje.
Niewiele osób wie, że właśnie od tego filmu zaczęła się też długoletnia współpraca Załuskiego z "królową polskich seriali", Iloną Łepkowską – chociaż ich pierwsze spotkanie było wyjątkowo nieprzyjemne. Jak zaczęła się ta znajomość i jak powstawała kultor polska komedia? Zobaczcie.