"Najmocniejszy film roku". Oscarową produkcję można już obejrzeć w domu
21 czerwca w ofercie Canal+ pojawiła się "Strefa interesów". Słusznie reklamowana jest jako hit czerwca. Realizowana w naszym kraju polska koprodukcja zdobyła dwa Oscary i została uznana najmocniejszym, najbardziej poruszającym filmem ostatnich lat.
Zdjęcia do "Strefy interesów" realizowane były m.in. w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Tam właśnie rozgrywa się akcja filmu, a dokładnie w znajdującym się tuż obok obozu domu z pięknym, wypielęgnowanym przez więźniów ogrodem. Mieszka w nim komendant Rudolf Höss (genialny Christian Friedel) oraz jego żona Hedwiga (rewelacyjna Sandra Hüller) i czwórka dzieci, którzy prowadzą szczęśliwie, rodzinne życie. Tymczasem po drugiej stronie ceglanego ogrodzenia, każdego dnia rozgrywa się jeden z największych dramatów w historii ludzkości.
Potężna moc oddziaływania tego filmu, a wcześniej książki Martina Amisa, bierze się faktu, że do samego piekła nie zaglądamy. Słyszymy tylko dobiegające stamtąd stłumione odgłosy. Dyszący ciężko piec, ludzkie krzyki, wystrzały, szczekanie psów (Oscar w kategorii najlepszy dźwięk). Żaden obraz nie jest w stanie oddać obozowego koszmaru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strefa interesów (2023) zwiastun PL, w kinach
Krytycy z Los Angeles, którzy uznali "Strefę interesów" za najlepszy film roku, w uzasadnieniu swojej decyzji napisali: "To bez wątpienia najmocniejszy, najbardziej mroczny i wstrząsający film roku. Ekranizacja powieści Martina Amisa opowiada o niezwykłej arkadii, która została zbudowana obok sprowadzonego na ziemię piekła. Podczas gdy krematoria pracują pełną parą, za ceglanym murem w domu komendanta obozu toczy się normalne, żeby nie powiedzieć przykładne życie".
"Wyznania spod szubienicy"
Po obejrzeniu "Strefy interesów" warto przeczytać biografię Rudolfa Hössa "Wyznania spod szubienicy" napisaną w 1946-1947 roku, w której komendant KL Auschwitz porażający szczery sposób opisuje to, co działo się za ceglanym murem jego domu, a co w filmie jedynie słyszymy w tle.
Rudolf Höss został skazany na śmierć i powieszony 16 kwietnia 1947 roku obok budynku dawnej komendantury i krematorium obozu w Oświęcimiu. Był jednym z nielicznych, jeśli niejedynym hitlerowskim zbrodniarzem, który przyznał się do winy.
Cztery dni przed egzekucją napisał w oświadczeniu: "W odosobnieniu więziennym doszedłem do gorzkiego przekonania, jak ciężkich zbrodni przeciwko ludzkości się dopuściłem. Jako komendant obozu zagłady w Auschwitz realizowałem część straszliwych, ludobójczych planów Trzeciej Rzeszy. Za mają odpowiedzialność płacę życiem. (…) Naród polski proszę o wybaczenie. Dopiero w polskich więzieniach poznałem, co to jest człowieczeństwo. Mimo wszystkiego, co się stało, traktowano mnie po ludzku, co mnie do głębi zawstydzało".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: