Natalie Dormer przyznała, że mogłaby zagrać w kolejnych filmach z serii "Igrzyska śmierci".
Wytwórnia Lionsgate niedługo po premierze ostatniego dzieła, "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2", zapowiedziała, że nie chce kończyć z opowieścią. - Aktywnie pracujemy nad pomysłami i myślimy o możliwościach realizacji prequelu oraz sequela - przyznał jeden z dyrektorów studia, Jon Feltheimer.
Zdaniem odtwórczyni głównej roli, Jennifer Lawrence, jest za wcześnie na takie przedsięwzięcie.
Nieco inaczej myśli Natalie Dormer. Aktorka wcieliłaby się ponownie w Cressidę, pod warunkiem, że w projekt zaangażowana byłaby Suzanne Collins, czyli autorka książek o Katniss Everdeen.
- Jestem wielką fanką Suzanne Collins i jej pisania, i sądzę, że producentka Nina Jacobson i reżyser Francis Lawrence już o tym rozmawiali, ale cokolwiek miałoby powstać - prequel, sequel czy cokolwiek - musiałoby to wyjść od niej.
Obraz "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2", który miał premierę w listopadzie 2015, zarobił już na całym śmiecie ponad pół miliarda dolarów. Natalie Dormer wiosną będzie można podziwiać w serialu "Gra o tron".