Przebój listopada. Film dla dorosłych podbił widownię w Polsce
"Nie martw się, kochanie" miał premierę na festiwalu w Wenecji. Towarzyszyła mu atmosfera skandalu. Sprawa dotyczyła nie tylko odważnych scen w filmie, ale także wydarzeń, które miały miejsce podczas jego realizacji. Skandale mu jednak nie zaszkodziły. A może wręcz przeciwnie. W listopadzie thriller stał się przebojem numer jeden w HBO Max.
O "Nie martw się, kochanie" zrobiło się głośno m.in. za sprawą Florence Pugh, która, podobnie jak jej filmowa bohaterka, zbuntowała się przeciwko systemowi. Nagłośniła temat dysproporcji w wynagrodzeniach aktorów z powodu płci. Jak podały amerykańskie media, aktorska gaża Florence Pugh wyniosła 700 tys. dolarów i nie przekroczyła nawet jednej trzeciej wynagrodzenia Harry'ego Stylesa (2,5 mln dolarów), który był jej partnerem na planie filmowym.
Pikanterii całej sprawie dodawał fakt, że reżyserka filmu Olivia Wilde była związana z Harry'm Styles'em. "Nie martw się, kochanie" miał światową premierę podczas festiwalu w Wenecji. Florence Pugh przyjechała na festiwal, pojawiła się na czerwonym dywanie, ale nie wzięła udziału w konferencji prasowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Wenecji "Nie martw się, kochanie" wielkiego sukcesu nie odniósł. Zdobył jedynie drugorzędną nagrodę Graffetta d'Oro. Krytycy ogólnie nisko ocenili thriller Olivii Wilde. Jednak atmosfera skandalu towarzysząca tej produkcji oraz odważne, prowokacyjne sceny erotyczne, które budziły zainteresowanie mediów i duże kontrowersje, okazały się dużym magnesem przyciągającym widzów.
"Nie martw się, kochanie" najpierw dobrze sprzedał się w kinach, a teraz jeszcze lepiej radzi sobie na platformie streamingowej. W HBO Max w pierwszym tygodniu był oglądany w Stanach w 2,7 mln gospodarstw domowych. To jeden z najlepszych wyników osiągniętych w tym roku na tej platformie pośród produkcji adresowanych do dorosłych widzów. Dodajmy, że produkcja Warner Bros. pojawiła się na VOD, zgodnie z polityką koncernu, po 53 dniach od kinowej premiery.
Thriller Olivii Wilde stał się też przebojem HBO Max w Polsce. Zdobył w naszym kraju dużo większą popularność niż inne listopadowe nowości platformy.
Bohaterami filmu są Alice (Florence Pugh) i Jack (Harry Styles), którzy prowadzą sielskie życie w eksperymentalnym miasteczku zbudowanym dla osób zatrudnionych przy tajnym projekcie Victory. Wzorem optymizmu społecznego jest w nim Frank (Chris Pine) – korporacyjny wizjoner, który przenika każdy aspekt codziennego życia utopijnego świata. Mężczyźni większość czasu poświęcają projektowi, kobiety pełnią funkcję gospodyń domowych, ale mogą też cieszyć się pięknem i luksusem swojego osiedla.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.