Nie żyje Sally Kellerman. W Polsce znana jako "Gorące Wargi"
Pod koniec lat 60. ubiegłego wieku słynny amerykański reżyser Robert Altman zatrudnił 30-letnią Sally Kellerman do wojennego komediodramatu "MASH". Film stał się ogromnym przebojem, ale dla młodej aktorki okazał się pułapką. W świadomości widzów na zawsze pozostałą już bowiem major Margaret O'Houlihan, znaną także jako "Hotlips".
Sally Kellerman urodziła się 2 czerwca 1937 r. w Long Beach w stanie Kalifornia. Swój zawód nie wybrała przez przypadek. Już w szkole średniej uczęszczała na zajęcia aktorstwa i śpiewu. Swoją edukację kontynuowała na nowojorskiej uczelni. W międzyczasie jako piosenkarka występowała w nocnych klubach oraz w radio. W wieku zaledwie 18 lat podpisała kontakt z wytwórnią muzyczną, ale pierwszą płytę udało jej się wydać dopiero w 1972 r., po premierze filmu "MASH".
W kinowych i telewizyjnych produkcjach Kellerman zaczęła występować na początku lat 60. ubiegłego wieku. Jej kariera zaczęła przyspieszać za sprawą drugoplanowych ról w jednym z odcinków serialu "Colombo" oraz głośnej komedii z Catherine Denevue i Jackiem Lemmonem "Kwietniowe szaleństwa". Wówczas aktorkę zauważył Robert Altman, który postanowił obsadzić ją w antywojennej produkcji "MASH".
Trudno się z tym pogodzić. Odeszli w 2021 roku
Sally Kellerman otrzymała rolę Margaret O'Houlihan, przełożonej pielęgniarek podczas wojny w Korei. Zmysłowa pani major poświęcała wiele czasu, aby zapobiec intymnym kontaktom swoich podopiecznych z żołnierzami, sama jednak nie potrafiła powstrzymać się od gorącego romansu z służbistą majorem Frankiem Burnesem. Dodajmy z osobą wredną i zakłamaną. Co ciekawe, mimo że Margaret O'Houlihan, nazywana w mobilnym szpitalu wojskowym "Hotlips" (w filmie fabularnym zwrot ten został przetłumaczony jako "Gorące Usta", zaś w zrealizowanym dwa lata później serialu jako "Gorące Wargi"), cały czas ścierała się z głównymi bohaterami, to jej postać nie była odbierana całkowicie negatywnie. Jednocześnie odpychała i fascynowała.
"MASH" został uhonorowany Złota Palmą na 23. MFF w Cannes. W Stanach Zjednoczonych oraz w krajach Europy Zachodniej stał się jednym z największych kinowych przebojów lat 70. Rola Sally Kellerman została wyróżniona nominacją do Oscara i Złotego Globu. Jej znacznie słynniejsi w późniejszych czasach partnerzy z planu (Donald Sutheland, Elliot Gould, Robert Duvall) nie zostali wówczas nominowani.
Kilka miesięcy po premierze filmu Altmana, Sally Kellerman dostała propozycję ponownego wcielania się w rolę major O'Houlihan, tym razem w telewizyjnym serialu. Aktorka odmówiła. Wolała skupić się na karierze kinowej. Niestety, większych sukcesów na dużym ekranie już nie odniosła. Grała dużo, ale w przeciętnych produkcjach i raczej w drugoplanowych rolach. Za wyjątkiem filmów Roberta Altmana, który nigdy o niej nie zapominał i obsadzał ją w kolejnych swoich produkcjach.
Sally Kellerman z powodzeniem kontynuowała jednak karierę piosenkarską. Nagrywała nowe albumy, komponowała utwory do filmów. W kwietniu 2013 r. wydała swoje wspomnienia zatytułowane wymownie "Read My Lips: Stories of a Hollywood Life", w których opisała swoje życie w branży rozrywkowej.
Sally Kellerman zmarła po ciężkiej chorobie w wieku 84 lat. Loretta Swit, która wcieliła się w postać major O'Houlihan w serialu, napisała: "Sally i ja śmiałyśmy się z tego, jak bardzo ludzie woleli wierzyć, że rywalizujemy ze sobą, lub że się ze sobą kłócimy. Prawda jest taka, że byliśmy bardzo dobrymi przyjaciółkami i najbardziej bawiło nas, jak byłyśmy ze sobą mylone".