Nowy "Malanowski" z Grabowskim. Wyniki oglądalności nie pozostawiają wątpliwości

Serial "Malanowski i partnerzy", będący polską adaptacją niemieckiej produkcji emitowanej na kanale SAT.1, zyskał popularność w Polsacie od momentu swojej premiery w 2009 roku. Czołową postacią był w nim Bronisław Cieślak, dobrze znany z roli porucznika Borewicza w klasyce polskiej telewizji, jaką jest "07 zgłoś się".

Przez siedem lat, od 2009 do 2016 roku, wyprodukowano aż 807 odcinków tego paradokumentalnego serialu. W końcowym odcinku bohater odgrywany przez Cieślaka kończy swoją historię dramatycznym zwrotem akcji. Po śmierci serialowego bohatera ujawniono szczegóły testamentu, z którego wynikało, że Malanowski przekazał swoje biuro młodszemu bratu Andrzejowi, byłemu żołnierzowi i policjantowi. Choć Andrzej początkowo wahał się, czy przejąć rodzinną firmę, ostatecznie zdecydował się na to po namowach bliskich. Serial w ten sposób znalazł nowego głównego bohatera w osobie Andrzeja Grabowskiego.

We wrześniu pisaliśmy, że widzowie podeszli do tej decyzji obsadowej nieufnie, pamięć o Cieślaku w ostatniej roli wciąż była żywa. Dali jednak produkcji i Grabowskiemu kredyt zaufania.

Już po kilku odcinkach widownia produkcji Polsatu rozkręcała się, średnia oglądalność w połowie września wynosiła niemal 500 tys. osób. Teraz serwis Wirtualne Media podaje wyniki za cały sezon, który właśnie się skończył.

Produkcję z Andrzejem Grabowskim w roli głównej oglądało średnio 495 tys. widzów. Największym zainteresowaniem widzów cieszył się epizod z 14 listopada, który obejrzało 615 tys. osób. Oznacza to, że widzowie zaufali produkcji i Grabowskiemu i zostali przy swoim ulubionym tytule.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalu z "Konklawe", omawiamy porażających "Łowców skór" na Max i wyliczamy, co poszło nie tak z głośnym "Sprostowaniem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: