Ojciec Mariana Opani zginął w Powstaniu Warszawskim. Aktor długo miał do niego żal
"Byłem z nim kompletnie niezwiązany" - wyznał szczerze aktor w jednym z wywiadów. Dziś, w 80 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, przypominamy jedną z tragicznych historii tamtego czasu.
Marian Opania karierę aktorską rozpoczął w 1962 roku w filmie "Miłość dwudziestolatków" Andrzeja Wajdy. W teatrze zadebiutował dwa lata później rolą księcia Edwarda w sztuce "Edward II". Potem były role w "Człowieku z żelaza", "Zmiennikach", Rozmowach kontrolowanych" czy w serialu "Na dobre i na złe". Od 1981 roku jest aktorem Teatru Ateneum.
Dzieciństwo aktora przypadło na lata powojenne. Opania wychowywał się bez ojca, który brał udział w Powstaniu Warszawskim. Julian Opania był oficerem Wojska Polskiego. Podczas II wojny światowej dowodził kampanią 15. Pułku Piechoty "Wilków", przyjmując pseudonim "Zych". Ojciec aktora bronił bazy w Dęblinie, skąd po złapaniu przez Niemców trafił do obozu Oflag. Udało mu się stamtąd wydostać w przebraniu pielęgniarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Godzina W" - Warszawa zamarła
Mężczyzna uciekł do Warszawy, gdzie zastał go wybuch Powstania. 25 września 1944 roku zmarł w wyniku postrzału, mając zaledwie 39 lat. Został pochowany w zbiorowej mogile w Parku Dreszera, skąd później jego ciało przeniesiono do kwatery Pułku AK Baszta, znajdującego się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
- Miałem trzy miesiące, gdy widział mnie ostatni raz. Przyznaję szczerze, że byłem z nim kompletnie niezwiązany. Nawet chodziłem na symboliczną mogiłę na Powązki i nie wiedziałem, czy leży mój ojciec, czy inny bohater Powstania Warszawskiego - powiedział Marian Opania w rozmowie z Polskim Radiem.
Aktor zmienił swoje nastawienie, gdy usłyszał, że ojciec umierał 3 godziny. - Ojciec dostał i umierał 3 godziny z upływu krwi. Nie mogli do niego dojść. Gdy to usłyszałem, poczułem straszliwą więź z tym człowiekiem. Wcześniej miałam do niego pretensję, bo osierocił dwóch synów, ale w pewnym momencie wszystko zrozumiałem - dodał.
1 sierpnia 2024 obchodzimy 80 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Była to największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W trakcie dwumiesięcznych walk straty wojsk polskich wyniosły ok. 16 tys. zabitych i zaginionych, 20 tys. rannych i 15 tys. wziętych do niewoli. Zginęło do 200 tysięcy cywilnych mieszkańców Warszawy. Miasto zostało kompletnie zniszczone przez niemieckie wojsko.