Olga Bołądź: Roznosi mnie energia!
O tym, że ma w sobie mnóstwo energii, widać choćby na parkiecie “Tańca z Gwiazdami”. Poza tym *Olga Bołądź bije się na stadionach, leczy ludzkie serca i pracuje na recepcji pewnego hotelu – zawodowo oczywiście! Aktualnie możemy ją bowiem oglądać w serialach “M jak Miłość” i “Hotel 52”. A już niebawem aktorka pokaże na co ją stać w, zakwalifikowanym do Konkursu Głównego 35 FPFF w Gdyni, filmie “Skrzydlate świnie”.*
W maju, podczas festiwalu filmowego w Gdyni, będzie miał premierę film Anny Kazejak "Skrzydlate świnie". Już podczas realizacji było o nim głośno... zwłaszcza na stadionach...
Na początku myślałam, że robimy film o bijatykach stadionowych, coś w stylu, "football hooligans". Owszem, moja bohaterka Basia zadaje się z chłopakami i bije się na stadionach. Tak naprawdę jednak jest to film o przyjaźni i dorastaniu.
Jak wyglądała praca na planie?
Włożyliśmy w ten film dużo serca. Po 30. dniach, bo tyle trwały zdjęcia, byliśmy zmęczeni i wyczerpani fizycznie. Sceny stadionowe kręciliśmy bowiem z prawdziwymi kibicami i policją, która solidnie podeszła do swoich obowiązków. Nie od razu do niej dotarło, że to film, a nie prawdziwa zadyma na stadionie. W związku z tym trochę oberwaliśmy. Pamiętam scenę, w której atakuję policję w pierwszej linii. Oni mają pałki, tarcze i buty z ochroniaczami, a my naprzeciwko nich w adidasach. Cóż, robiliśmy ten film na sto procent, po polsku (śmiech).
Czy Twoja bohaterka klnie jak szewc?
Nie tyle klnie, co od razu wprowadza swoje emocje w czyn. Gdyby teraz zamiast mnie siedziała tu Basia, to, gdyby tylko coś jej nie podeszło, z miejsca - bez słownych zapowiedzi – odeszłaby od stołu, albo mogłaby ci przyłożyć.
Dlaczego?
Nie kontroluje swoich emocji. Jest wybuchowa, zła na życie i nieszczęśliwa. Cały czas dostaje od życia w kość. Jest zakochana w facecie, który już ma dziecko z jej przyjaciółką. Nie odnajduje się w związku z jego bratem, który z kolei jest w niej zakochany, ale to dzikus.
Scenariusz jak z tragedii greckiej! Powiedziałaś, że to film o przyjaźni. Uważasz, że gasnącą przyjaźń da się uratować, po tym jak ktoś zwiedzie twoje zaufanie?
W życiu osobistym nigdy mi się to nie udało. W filmie bohaterowie to dorośli gówniarze, którzy się pałętają po życiu - piją piwo i biją na stadionach. Kobiety dorastają szybciej. Basi zaczyna być w tym wszystkim niewygodnie. Nie ma żadnego wzorca oprócz stadionów. Jest trochę rozdwojona, bo poza tym jest też organistką w kościele.
Ciekawe połączenie - kościół i stadionowe bójki...
To się często zdarza. Na co dzień jest się przykładnym katolikiem, a wieczorami wychodzą z nas demony...
Zobacz także:
**[
LEGENDARNA KUSICIELKA. O KIM MOWA? ]( http://film.wp.pl/mezczyzni-padaja-jej-do-stop-o-kim-mowa-6025282670335105g ) * *[
PIERWSZE PIERSI POLSKI ]( http://film.wp.pl/top-10-najbardziej-obfitych-biustow-polskich-aktorek-6025282550993537g ) * *[
WSTYDLIWE WPADKI GWIAZD ]( http://film.wp.pl/10-filmow-ktorych-sie-wstydza-6025282273682561g ) * *[
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **
Prywatnie jesteś fanką piłki nożnej?
Jestem fanką mojej drużyny żużlowej z Torunia Apator (Unibax). Futbol w wydaniu polskim? Żenada.
Zawsze można poprawić sobie humor oglądając Ligę Mistrzów...
Miałam szczęście być na legendarnym Camp Nou w Barcelonie. Co za adrenalina! Dlatego nie dziwię się kibicom.
A jakie sporty sama uprawiasz?
Najczęściej chodzę na siłownię. Nie ma co ukrywać - w moim zawodzie wygląd fizyczny i dobra kondycja są bardzo ważne. Często jeżdżę też na nartach. Ostatnio szusowałam po pięknych stokach południowego Tyrolu. Żałuję, że w Polsce jest tak mało wyciągów narciarskich. Widok olbrzymich kolejek do wyciągu potrafi odstraszyć, przy całej sympatii dla Zakopanego.
Wspomniałaś o Barcelonie, co sprawiło, że się tam znalazłaś?
Na drugim roku studiów zagrałam w przedstawieniu dyplomowym z moimi kolegami z Barcelony. Graliśmy na ulicach w commedii dell arte po hiszpańsku i katalońsku. Nie mogłam trafić na lepsze miejsce niż Hiszpania, jeśli chodzi o doskonalenie ruchu i plastyki ciała. A po szkole pojechałam do Los Angeles do stricte filmowej szkoły - tylko ćwiczenia z kamerą i budowa ról filmowych.
Szukasz różnych środków wyrazu w różnych częściach świata...
Uważam, że najbardziej kształcą człowieka podróże i ludzie, których się spotyka. Tak więc podróżuję - dopóki mi się jeszcze chce. Nikt mi tego nie odbierze. Nie ma większej przyjemności niż robić to, czego się pragnie. Aktorstwo to moje największe hobby. Ale trzeba mieć do niego dystans. Inaczej trudno byłoby znieść fakt, że ciągle ktoś cię ocenia - widz, produkcja, reżyser, koledzy z pracy, rodzina.
Z czyją opinią najbardziej się liczysz?
Najbardziej zależy mi na wsparciu rodziny, są bardzo wymagającymi widzami spoza branży. Albo im się podoba, albo nie. Bardzo liczę się z opinią kilku osób w tym zawodzie, do których zawsze mogę zadzwonić i poradzić się. To małe środowisko, wzajemne relacje oparte powinny być na szacunku.
Skończyłaś krakowską PWST. Z kim studiowałaś na roku?
Między innymi z Kasią Maciąg, Joanną Kulig, Magdą Turczeniewicz.
Miałaś do czynienia z profesorem Jerzym Stuhrem?
Nie miałam z nim zajęć, ale debiutowałam w reżyserowanym przez niego "Korowodzie". Zajęcia miałam z największymi autorytetami krakowskiej PWST - Jerzym Trelą, Krzysztofem Globiszem, Janem Peszkiem, Krystianem Lupą. Najważniejszy był dla mnie Peszek - robiłam u niego dyplom, uważam się więc za jego aktorskie dziecko. Nauczył mnie dystansu. Radził, żeby się ze sobą nie "certolić". Dwa przysiady i wychodzisz na scenę. Nie wkręcaj się, to twój zawód. Peszek twierdzi, że nie chodzi o to, czy aktor ma “talent”, czy nie, ważne czy “działa” na widza. Ja wiem, że działam, gdybym nie działała, dałabym sobie spokój z aktorstwem.
Zobacz także:
**[
LEGENDARNA KUSICIELKA. O KIM MOWA? ]( http://film.wp.pl/mezczyzni-padaja-jej-do-stop-o-kim-mowa-6025282670335105g ) * *[
PIERWSZE PIERSI POLSKI ]( http://film.wp.pl/top-10-najbardziej-obfitych-biustow-polskich-aktorek-6025282550993537g ) * *[
WSTYDLIWE WPADKI GWIAZD ]( http://film.wp.pl/10-filmow-ktorych-sie-wstydza-6025282273682561g ) * *[
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **
Rzeczywiście po dwóch przysiadach wychodzisz na scenę...
Jedni chodzą za kulisami powtarzając tekst jak mantrę, inni wyobrażają sobie różne sytuacje, aby się nastroić. Nauczyłam się otwierać emocje. Jeśli jestem przygotowana do roli, to wystarczą trzy przysiady. Pobudzam swoje ciało, pozwalam, żeby moje emocje zagrały za mnie ...
Równie łatwo uwolnić się potem od tych emocji?
To najważniejsza rzecz, jakiej aktor powinien się nauczyć zanim w ogóle zacznie się w aktorstwo bawić. Dlatego nie znoszę wkręcania się, udawania, że robię coś naprawdę. Chcę świadomie używać emocji, a potem z nich wyjść. Zajmuje to trochę czasu. Po "Skrzydlatych świniach" mentalnie byłam długo zmęczona. Nie byłam sobą. Wychodziłam z tej postaci, z planu, zmęczenia i stresu.
A jaka jest najlepsza metoda na stres?
Mam to szczęście, że stres mnie motywuje, pobudza. Po prostu trzeba go przyjąć, przetrawić i wyrzucić w innej formie. Nie blokować, nie uciekać przed stresem i tremą.
Dobrze jeśli możesz odreagować na planie kolejnego filmu, ale jeśli nie ma takiej możliwości to co? Gdzie te emocje się uwalniają?
Najlepiej nie w domu i nie na innych ludziach (śmiech). Mnie energia roznosi. Aktorstwo to zawód ekstremalny - najpierw góra, potem dół. Na przykład mam tremę, bo za chwilę będę musiała wyjść na scenę i zaśpiewać. Trzymam kubek i czuję jak ręce mi się trzęsą. Trzeba wyjść na scenę i tak opanować emocje, żeby nikt nie widział trzęsących się rąk. Daję z siebie wszystko, a potem jestem jak dętka.
Gdzie nauczyłaś się śpiewać...
W szkole aktorskiej byłam na wydziale dramatycznym, a miała kolegów z wydziału wokalnego, więc w ogóle nie śpiewałam. Uznałam, że od tego są inni, bardziej uprawnieni. Na trzecim roku, kiedy zaczęła się piosenka, uznałam, że powinnam śpiewać. Lubię to robić, ale się wstydzę. Wiem, że mam głos, możliwości, ale brak techniki.
Jak czułaś się w kostiumie z epoki w serialu "Czas honoru"?
Rewelacyjnie. Moja bohaterka, Celina, miała sprawić, aby zakochał się w niej Niemiec. Byłam więc specjalnie malowana. Wybieranie sukienki i odpowiednich loków trwało tygodniami. A kiedy podczas koncertu "Czasu honoru" śpiewałam zmysłowe tango zaciągając się dymkiem z papierosa osadzonego w lufce, czułam się prawie jak Marlena Dietrich. Zwłaszcza że miałam ufarbowane na blond włosy. Choć jeszcze do godziny 14.00 na planie “Skrzydlatych świń” byłam nieumalowaną kibicką z piegami na nosie i blizną na brwi.
Ostatnio nie tylko śpiewasz, ale i tańczysz w „Tańcu z gwiazdami”.
Ogromna chęć, żeby sobie potańczyć. Ostatnio uczyłam się tańczyć w szkole aktorskiej, jak wszyscy, a wcześniej w podstawówce i sprawiało mi to wielką frajdę. To jedenasta edycja i myślę, że dla nas szczęśliwa. Jeden plus jeden równa się dwa, a nasz numer to właśnie dwójka. To jest moja szczęśliwa liczba.
Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Ewa Jaśkiewicz/AKPA
Zobacz także:
**[
LEGENDARNA KUSICIELKA. O KIM MOWA? ]( http://film.wp.pl/mezczyzni-padaja-jej-do-stop-o-kim-mowa-6025282670335105g ) * *[
PIERWSZE PIERSI POLSKI ]( http://film.wp.pl/top-10-najbardziej-obfitych-biustow-polskich-aktorek-6025282550993537g ) * *[
WSTYDLIWE WPADKI GWIAZD ]( http://film.wp.pl/10-filmow-ktorych-sie-wstydza-6025282273682561g ) * *[
CICHOPEK ZATRUDNIŁA SOBOWTÓRA?! ]( http://aleseriale.pl/gid,5895,img,219267,fototemat.html ) **