Osiem nominacji do Złotej Maliny. Gwiazdor przeprasza z innego powodu
Zgodnie ze słowami greckiego filozofa, nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki. Czasami nawet nie warto. Przekonali się o tym twórcy "Zoolandera", którzy po sukcesie pierwszej części, musieli przełknąć gorycz klęski jej kontynuacji. Do tego filmu nawiązał w najnowszym wywiadzie Benedict Cumberbatch.
Zrealizowany w 2001 roku "Zoolander" dla wielu miłośników amerykańskich komedii jest pozycją kultową. Film Bena Stillera często w mało wybredny sposób wyśmiewał świat mody, kult piękna, zniewieściałość mężczyzn i wiele innych cech współczesnego show biznesu. Jednym z wielkich fanów przebojowej komedii był Benedict Cumberbatch.
Gdy Ben Stiller, Owen Wilson, Will Ferrel "wygłupiali się" na planie "Zoolandera", Cumberbatch był jeszcze studentem aktorstwa w London Academy of Music and Dramatic Art. i pewnie przez myśl mu nie przeszło, że zagra kiedyś w drugiej części tego filmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zoolander 2 Trailer (2016) - Paramount Pictures
"Zoolander No. 2" powstał 15 lat po premierze "jedynki". Benedict Cumberbatch miał już na koncie pierwszą nominację do Oscara ("Gra tajemnic") i pierwsze role w Hollywood. Występ w sequelu "Zoolandera" nie okazał się jednak zbyt dobrych pomysłem. Komedia została zmiażdżona przez krytyków i poniosła w kinach klęskę. To, co kiedyś śmieszyło i nie było głupie, po latach wydawało się już tylko żenujące.
"Zoolander No. 2" otrzymał aż osiem nominacji do Złotych Malin, antynagród dla najgorszych. Cumberbatch nie był jeszcze hollywoodzką gwiazdą, więc zostawiono go wówczas w spokoju. Aktor w najnowszym wywiadzie dla "Variety" przyznał jednak, że za rolę niebinarnego bohatera musiał często przepraszać. Aktywiści LGBTQ byli bowiem bardzo niezadowoleni ze sposobu, w jaki przedstawiono tę postać i namawiali widzów do bojkotowania filmu.
"Musiałem przepraszać całkiem często. Trudno się o nim mówi, bo kocham tę grupę ludzi, a dla mnie była to szansa na udział w projekcie, który w kontekście pierwszej części był czymś ikonicznym, a ja sam byłem jego fanem. Niestety wszystko się skomplikowało, nie zostało może zrozumiane, a ja zraniłem wiele osób. Szanuję to, dlatego nie zrobiłbym tego ponownie" – przyznaje Benedict Cumberbatch.
"Lady love" sexy czy nie? Rozmawiamy o najodważniejszym polskim serialu. Mówimy także o zmianach w drugim sezonie "Squid Game". Jednak żyjemy już nowościami z roku 2025 i wymieniamy najbardziej ekscytujące tytuły nadchodzących 12 miesięcy. Sprawdźcie, czy już o nich słyszeliście. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: