WAŻNE
TERAZ

Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego

Jeden z najsympatyczniejszych facetów w Hollywood? Możliwe! Oto powody, żeby uwielbiać Jeffa Bridgesa

Facet, który spędził ponad siedem dekad w Hollywood, zdobył Oscara i jakimś cudem pozostał normalnym, sympatycznym człowiekiem. 4 grudnia Jeff Bridges świętuje 76. urodziny. Po tym, jak walczył z rakiem, powiedział: "Jedną z rzeczy, na które choroba zwróciła moją uwagę, jest to, jak bardzo kocham żyć".

ABC's "Jimmy Kimmel Live" - Season 20JIMMY KIMMEL LIVE!  "Jimmy Kimmel Live!" airs every weeknight at 11:35 p.m. EDT and features a diverse lineup of guests that include celebrities, athletes, musical acts, comedians and human interest subjects, along with comedy bits and a house band. The guests for Friday, June 10 included Jeff Bridges (The Old Man), Rupert Friend (Obi-Wan Kenobi), and musical guests Kem ft. Rick Ross. (Randy Holmes via Getty Images)JEFF BRIDGESRandy HolmesbtsJeff Bridges
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 2022 American Broadcasting Companies, Inc.

Lubi grać, ale nie gwiazdorzy

Aktorstwo ma w genach. Rodzice, Lloyd i Dorothy Bridgesowie, byli aktorami. Już 4 grudnia 1949 roku, kiedy Jeff przyszedł na świat, jego los wydawał się przesądzony. "Mój ojciec wciągnął mnie w ten zawód. Miałem sześć miesięcy, gdy dostałem pierwszą pracę. Długo się opierałem, bo nie chciałem być produktem nepotyzmu" - wspominał. Jak dał się przekonać? Gdy w 1958 roku nadarzyła się okazja zagrania w "Sea Hunt", ojciec zasugerował Jeffowi, że za otrzymane wynagrodzenie będzie mógł kupić sobie zabawki. "Po prostu mnie kupił!" - żartował Jeff w "Vanity Fair". Jego podejście do zawodu oddaje stwierdzenie: "To trochę jak udawanie i zabawa". Ilekroć wybierał się na plan, żona mówiła mu: "Pamiętaj, baw się dobrze i nie bierz tego zbyt poważnie" - oto kwintesencja jego aktorskiej filozofii.

Legendy Hollywood

Krytyk filmowy, Bilge Ebiri, zauważył: "Od samego początku było w Bridgesie coś sympatycznego. Z tymi błagalnie zmarszczonymi brwiami i szerokim uśmiechem, ma twarz, która zawisa między zdumieniem a akceptacją. To jest prawdopodobnie postawa bliższa przeciętnemu widzowi niż wydumane udręki tak wielu czołowych aktorów jego pokolenia. Część jego atrakcyjności jako gwiazdy filmowej jest zakorzeniona w swojskości i otwartości. Kiedy oglądamy Jeffa Bridgesa, widzimy i rozumiemy samych siebie trochę lepiej".

Jeff wystąpił chyba we wszystkich filmowych gatunkach. Nie boi się być śmiesznym, nie obawia się pokazywać wrażliwości. W "The Fisher King" wcielił się w rozbitego emocjonalnie DJ-a. W filmie "Wspaniali bracia Baker" zagrał nieco cynicznego pianistę jazzowego i stworzył niezły duet z bratem Beau. W "Bez lęku" był aroganckim i melancholijnym facetem ocalałym z katastrofy lotniczej. Jako ekscentryczny profesor matematyki o niestandardowym podejściu do małżeństwa zachwycił w "Miłość ma dwie twarze", a ulubieńcem pań stał się dzięki roli w "Przeciw wszystkim". Nie można zapomnieć o The Dude (w polskim tłumaczeniu to "Koleś") z "Big Lebowski" - postaci wręcz kultowej. To zaledwie parę przykładów z długiej listy świetnych kreacji. Kogo Jeff Bridges by nie grał, odnosimy wrażenie, że przychodzi mu to bez wysiłku. I rzeczywiście, jak zauważył Ebiri, Bridges zawsze "daje się lubić".

Uwielbia swoją żonę (i nie udaje)

Kiedy Jeff Bridges zobaczył Susan Geston po raz pierwszy w 1975 roku, pracowała w hotelu w Montanie. On kręcił właśnie western "Rancho Deluxe". Dziewczyna miała złamany nos i dwoje podbitych oczu po wypadku samochodowym. Jeff zakochał się od pierwszego wejrzenia.

Zaprosił Susan na randkę. Odmówiła. Powiedziała jednak: "To małe miasteczko. Może jeszcze się zobaczymy".

W wywiadzie dla Conana O’Briena Jeff przyznał: "Wiedziałem, że szaleńczo się zakochałem w mojej żonie, gdy tylko ją zobaczyłem". Ale droga do ołtarza była wyboista. "Głównym problemem była perspektywa utraty wolności" - wyznał Bridges szczerze. Zajęło mu dwa lata, żeby się zebrać na odwagę i poprosić Susan o rękę.

Są razem do dziś - już prawie pół wieku. Dla Jeffa recepta na długi staż jest prosta: "Nie brać rozwodu". O swojej miłości do Geston powiedział: "To po prostu staje się coraz lepsze, bardziej intensywne i piękniejsze. Szaleństwo. Wciąż jestem ze swoją dziewczyną".

Para doczekała się trzech córek: Isabelle, Jessiki i Hayley. Jeff jest oddanym ojcem, który bardzo sobie ceni relacje ze swoimi dziewczynami. Wspiera je w realizowaniu ich ambitnych planów - Isabelle została autorką, Jessica muzykiem, a Hayley dekoratorką wnętrz. "Rodzina to najważniejsza rzecz w życiu" - podkreślał Jeff wielokrotnie.

Susan Bridges i Jeff Bridges
Susan Bridges i Jeff Bridges © Licencjodawca | 2023 Axelle/Bauer-Griffin

Walczył z głodem, zanim stało się to modne

"Ubóstwo to skomplikowana sprawa. Nakarmienie dziecka nie jest skomplikowane" - powiedział kiedyś Jeff Bridges. W 1984 roku założył End Hunger Network. Nie była to jednorazowa akcja PR - raczej życiowa misja.

Od 2010 roku Jeff jest rzecznikiem kampanii No Kid Hungry, która walczy o to, żeby każde dziecko w Ameryce miało dostęp do trzech zdrowych posiłków dziennie. "Jedno na pięcioro dzieci w naszym kraju zmaga się z głodem i niepewnością żywnościową" - mówi Bridges - "Gdybyśmy odkryli, że inny kraj robi to naszym dzieciom, wypowiedzielibyśmy wojnę".

Nie poprzestaje na deklaracjach. Nagrał album "Sleeping Tapes" - miks deklamacji i muzyki ambientowej - i przekazał wszystkie dochody na walkę z głodem wśród dzieci. We współpracy z Ledson Vineyards stworzył specjalną butelkę wina, a zyski ze sprzedaży przeznaczył na cele charytatywne.

Jest buddystą, ale nikomu nie narzuca swojej filozofii

"Technicznie rzecz biorąc, nie uważam się za buddystę zen ani nic w tym stylu" - wyjaśnia Bridges - "Po prostu jestem facetem o buddyjskim usposobieniu".

Medytuje pół godziny przed rozpoczęciem pracy na planie filmowym. Nosi ze sobą przenośny ołtarz i zestaw do medytacji. Napisał nawet książkę z mistrzem zen Berniem Glassmanem - "The Dude and the Zen Master" - która bada związki między postacią The Dude z "Big Lebowski" a buddyjską filozofią życia.

Jeff Bridges 1984
Jeff Bridges 1984 © Licencjodawca | 2013 Getty Images

Jednak Jeff nie próbuje nikogo nawracać, nikomu nie narzuca światopoglądu. "Jestem po prostu ciekawy wszelkiego rodzaju duchowości" - mówi.

Jego początki z medytacją? Całkowicie przypadkowe - podczas deprywacji sensorycznej. Tłumaczył: "Zauważyłem, że mogę powoli oddychać i obserwować mój oddech, nie kontrolując go. To było moje pierwsze doświadczenie z medytacją, chociaż wtedy tego tak nie nazywałem".

Jego największa pasja? Nie ścianki, nie czerwone dywany, a fotografia

W 1984 roku, podczas kręcenia "Starman", Karen Allen podsunęła mu pomysł - może robiłby zdjęcia na planie? Bridges dostał od żony aparat - Widelux F8 - i zaczął dokumentować kulisy powstawania filmów.

Album "Pictures: Photographs by Jeff Bridges", wydany w 2003 roku, nie był zwykłym celebryckim zbiorem pozowanych fotosów. To była prawdziwa fotografia - surowa, autentyczna, pełna życia. W 2013 roku Jeff otrzymał Infinity Award od International Center of Photography w Nowym Jorku. Jego druga książka, "Jeff Bridges: Pictures Volume Two", ukazała się w 2019 roku.

Nie robi tego dla sławy czy pieniędzy. Po prostu ma pasję.

Nie użala się nad sobą

W 2020 roku, gdy Jeff pracował na planie serialu "Stary człowiek", zmęczenie, utrata wagi i powiększone węzły chłonne skłoniły go do znalezienia przyczyny kiepskiego samopoczucia. I w październiku 2020 roku dostał odpowiedź. Ogłosił na Twitterze, że zdiagnozowano u niego chłoniaka. "Jak powiedziałby The Dude: nowe g***o wyszło na jaw" - napisał z charakterystycznym dla siebie humorem. Regularnie informował o stanie zdrowia przez Instagram i stronę internetową. Nie dramatyzował, nie szukał współczucia. Po prostu opowiadał o swojej podróży. "Czuję się dobrze. Ogoliłem głowę. Dostałem szczeniaka - Monty’ego. Miałem urodziny - 71, człowieku" - napisał w grudniu 2020.

Leczenie onkologiczne osłabiło jego układ odpornościowy. Parę lat później przyszedł COVID-19, który - jak Jeff wyznał - był bardziej przerażający niż sam rak. Bridges spędził pięć tygodni na intensywnej terapii. Nie zamierzał się poddawać. Powiedział później: "Jedną z rzeczy, na które choroba zwróciła moją uwagę, jest to, jak bardzo kocham żyć".

COVID i rak nie pokonały Jeffa Bridgesa. W styczniu 2025 roku, wskutek pożarów szalejących w Kalifornii, Jeff i Susan stracili swój dom w Malibu, jednak nawet po tym zdarzeniu Bridges się nad sobą nie użalał.

Jeff Bridges
Jeff Bridges © Licencjodawca | 2023 Steve Granitz

Nie jest chodzącym ideałem – i nie wstydzi się do tego przyznać

Jego matka, Dorothy, zarzucała mu słomiany zapał. To jedna z jego wad - Jeff się tego nie wypiera. Z dużą otwartością opowiada o pracy nad charakterem i o różnych swoich słabościach.

Jąkał się jako dziecko. Miał problemy z narkotykami jako nastolatek - rodzice musieli interweniować. "Patrząc wstecz, myślę: o rany, co ja wyprawiałem" -– mówił po latach. Nie spieszyło mu się do dorosłości - czuł się dobrze jako wieczny chłopiec. Ale wreszcie dojrzał.

Niewątpliwą zaletą Jeffa Bridgesa jest to, że nie udaje kogoś, kim nie jest i nigdy nie zależało mu na hollywoodzkim wizerunku. Nie ma w nim cienia pozerstwa, typowej dla ludzi show-biznesu hipokryzji. Jest człowiekiem z problemami, wątpliwościami, lękami. Mówi o tym w wywiadach. I właśnie dzięki temu tak łatwo się z nim utożsamić. A dzięki temu, że ma poczucie humoru, dystans do siebie i jest po prostu "równym gościem", nie sposób go nie lubić.

Wybrane dla Ciebie
Już ponad 2 mln widzów w kinach. "Jest jak uderzenie młotkiem w głowę"
Już ponad 2 mln widzów w kinach. "Jest jak uderzenie młotkiem w głowę"
Dostała zakaz zbliżania się do męża. Teraz aktor sam poprosił o jego wycofanie
Dostała zakaz zbliżania się do męża. Teraz aktor sam poprosił o jego wycofanie
Adam Hanuszkiewicz uchodził za kobieciarza. Wrażenie na nim robiły "czułe tygrysice"
Adam Hanuszkiewicz uchodził za kobieciarza. Wrażenie na nim robiły "czułe tygrysice"
Śmiejecie się z programu Meghan? Oto dlaczego się mylicie
Śmiejecie się z programu Meghan? Oto dlaczego się mylicie
Quentin Tarantino ujawnił nazwiska aktorów, których nie lubi. "Po prostu nie znoszę"
Quentin Tarantino ujawnił nazwiska aktorów, których nie lubi. "Po prostu nie znoszę"
Ich ostatni wspólny film. Kinowa superprodukcja już do obejrzenia w domu
Ich ostatni wspólny film. Kinowa superprodukcja już do obejrzenia w domu
Lekarz Perry'ego usłyszał wyrok. Śmiesznie niski
Lekarz Perry'ego usłyszał wyrok. Śmiesznie niski
Tak dziś wygląda. Skończyła 91 lat. Nawet Clint Eastwood jej się bał
Tak dziś wygląda. Skończyła 91 lat. Nawet Clint Eastwood jej się bał
James Cameron zakazał używania AI w "Avatarze". "Szanujemy aktorów"
James Cameron zakazał używania AI w "Avatarze". "Szanujemy aktorów"
"Cudowna adaptacja". Dyrektorka HBO zachwyca się nowym "Harrym Potterem"
"Cudowna adaptacja". Dyrektorka HBO zachwyca się nowym "Harrym Potterem"
Niedługo start serialu dokumentalnego o Dodzie. Wiemy, co pokaże Amazon Prime
Niedługo start serialu dokumentalnego o Dodzie. Wiemy, co pokaże Amazon Prime
"Trudne, niemożliwe decyzje". Żona Bruce'a Willisa miała trudny moment na scenie
"Trudne, niemożliwe decyzje". Żona Bruce'a Willisa miała trudny moment na scenie
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀