''Pakt z diabłem'': Chłopaki z ferajny [RECENZJA BLU-RAY]

Śledząc zmagania bohatera, w którego wciela się perfekcyjnie ucharakteryzowany Johnny Depp, łatwo dojść do wniosku, że scenarzystów mocno poniosła fantazja. Przerażający James „Whitey” Bulger, sadysta o fizjonomii monstrum z filmu F.F. Murnaua, jawi się bardziej jako upiór z sennego koszmaru aniżeli człowiek z krwi i kości. Problem w tym, że bostoński gangster to postać autentyczna, odsiadująca właśnie podwójne dożywocie.

Johnny Depp fot. Warner Bros. Entertainment Polska Johnny Depp fot. Warner Bros. Entertainment Polska
Źródło zdjęć: © materiał prasowy/Megafon.pl
Grzegorz Kłos

Scott Cooper, reżyser „Szalonego serca”, które w 2010 roku przyniosło Jeffowi Bridgesowi upragnionego Oscara, powrócił po dwóch latach milczenia historią tak filmową, że aż dziw bierze, iż dopiero teraz przeniesiono ją na ekran. „Pakt z diabłem” to opowieść o przestępczej działalności jednego z najsłynniejszych kryminalistów w dziejach Bostonu. Mowa o Jamesie Bulgererze, który dzięki zawarciu w 1975 roku tytułowego paktu z FBI stał się na wiele lat postrachem miasta. Umowa była prosta – szef irlandzkiej mafii, zwanej Winter Hill Gang, wystawia federalnym włoską konkurencję, a sam staje się nietykalny. Kiedy w 2013 roku „Whitey” w końcu stanął przed sądem, postawiono mu 32 zarzuty, w tym m.in. haraczu, handlu narkotykami, prania brudnych pieniędzy i udziału w 19 morderstwach. Wsadzenie za kratki mafiosa było możliwe dzięki zeznaniom jego wieloletnich kompanów, zaś całą sprawę, która położyła się cieniem na agencji, opisali dziennikarze
śledczy The Boston Globe.

W czasie seansu skojarzenia z kinem Scorsese narzucają się same – tożsama tematyka, pierwszoosobowy narrator z offu (w tym wypadku kilku – są nimi kumple „Whiteya”), niekiedy bestialskie sceny przemocy oraz pietyzm z jakim oddano realia epoki (rewelacyjne scenografia i kostiumy). Na tym niestety podobieństwa do „Chłopaków z ferajny” czy „Kasyna” się kończą. Scenariuszowi autorstwa Jeza Butterwortha i Marka Mallouka brak charakterystycznej dla Scorsese błyskotliwości, ironii, a przede wszystkim realizacyjnego rozmachu. „Pakt” to trwający dwie godziny zachowawczy, momentami nużący biogram, kurczowo trzymający się ram chronologii, w którym widz jest prowadzony jak po sznurku, z punktu „A” do punktu „B”. Nie lepiej sytuacja ma się z postaciami – jednowymiarowymi i praktycznie niezniuansowanymi. Wyjątek stanowi tu jedynie Johnny Depp, który w końcu zarzucił z siebie piętno groteskowego dziwadła znanego z serii Gore’a Verbinskiego czy filmów Tima Burtona, gdzie od lat grał tę samą rolę. Jego bohater jest zarazem
przerażający i nieobliczalny, czuły i delikatny. Nieliczne momenty, kiedy w jego oczach pojawia się psychopatyczna furia, to tak naprawdę jedyne chwile w całym filmie, w których widz poczuje jakiekolwiek głębsze emocje.

Oczywiście nie oznacza to, że „Pakt z diabłem” jest filmem na wskroś nieudanym. To w dalszym ciągu przyzwoicie zrealizowane, pięknie sfotografowane przez Masanobu Takayanagiego (ujęcie z Deppem siedzącym na łóżku trafiło do rankingu najlepszych kadrów 2015 opublikowanego przez Variety) kino gangsterskie, z niezłą obsadą (obok Deppa pojawia się m.in. Benedict Cumberbatch) i niepokojącą ścieżką skomponowaną przez Toma Holkenborga (Junkie XL). Dlatego tym bardziej szkoda, że wśród tak utytułowanego grona nie znalazło się miejsce dla bardziej utalentowanego scenarzysty. Zwłaszcza, że najciekawsze wątki z biografii Bulgera zostały zaledwie liźnięte lub w ogóle pominięte.

Ocena: 5/10

Recenzja Blu-ray:

Na Blu-rayu "Pakt z diabłem" ukazał się nakładem Galapagos Films. Dodatki, które tam się znalazły, na pewno ucieszą wszystkich tych, których zafascynowała postać jednego z najniebezpieczniejszych kryminalistów w historii Wschodniego Wybrzeża.

- Black Mass: Deepest Cover, Darkest Crime: to nic innego jak trwający ponad 20 minut making-of, zawierający podstawowe informacje o fazie produkcji filmu.

- Johnny Depp: Becoming Whitey Bulger: czyli 12-minutowy materiał poświęcony metamorfozie gwiazdora. Na uwagę na pewno zasługują ujęcia pokazujące aktora poddawanego żmudnemu procesowi charakteryzacji autorstwa niezrównanego Joela Harlowa.

- The Manhunt for Whitey Bulger: tzw. najlepsze na koniec. The Manhunt to trwający ponad godzinę, arcyciekawy dokument w całości poświęcony postaci kryminalisty oraz historii jego schwytania. Jaki prywatnie był Bulgar? Jakim cudem udało mu się zwodzić organy ścigania przez tyle lat? Kto przyczynił się do jego schwytania w 2011 roku? Na te i setki innych pytań odpowiadają świadkowie tamtych wydarzeń, dziennikarze oraz agenci FBI. Rzecz zdecydowanie warta polecenia.

Ocena 7/10

Obraz

Grzegorz Kłos

Wybrane dla Ciebie

John Malkovich o romansie z Michelle Pfeiffer. "Nie da się tego cofnąć"
John Malkovich o romansie z Michelle Pfeiffer. "Nie da się tego cofnąć"
Założyli podsłuch w konfesjonale. To może być polski hit jesieni
Założyli podsłuch w konfesjonale. To może być polski hit jesieni
Wściekły jak osa. Wystarczył jeden dzwonek telefonu
Wściekły jak osa. Wystarczył jeden dzwonek telefonu
Idzie po Oscara. "Najlepsza rola Russella Crowe od 20 lat"
Idzie po Oscara. "Najlepsza rola Russella Crowe od 20 lat"
Nakręcili polski erotyk. "Aktorzy robili sobie nawzajem zdjęcia"
Nakręcili polski erotyk. "Aktorzy robili sobie nawzajem zdjęcia"
Fani dawno jej nie widzieli. Ledwo poznali jej nową twarz
Fani dawno jej nie widzieli. Ledwo poznali jej nową twarz
Numer 1 w Polsce. Kontrowersyjny film Smarzowskiego znów podbija widownię
Numer 1 w Polsce. Kontrowersyjny film Smarzowskiego znów podbija widownię
Rozwodzą się. Mąż podał zarobki aktorki
Rozwodzą się. Mąż podał zarobki aktorki
Pokazali "typowego" Polaka. Sprawa nie przeszła bez echa
Pokazali "typowego" Polaka. Sprawa nie przeszła bez echa
"Nie powinien latać". Lekarze ostrzegają Iana McKellena
"Nie powinien latać". Lekarze ostrzegają Iana McKellena
Potężny przebój w polskich kinach. Najlepszy wynik w historii
Potężny przebój w polskich kinach. Najlepszy wynik w historii
Usłyszała pytanie od dziennikarza, rozpłakała się na scenie
Usłyszała pytanie od dziennikarza, rozpłakała się na scenie