Patryk Vega: hejtowanie "Botoksu" było opłacone. "Dla firmy farmaceutycznej taka akcja nie jest niczym kosztownym"

Reżyser nie ma wątpliwości, że fala negatywnych komentarzy pod adresem jego poprzedniego filmu nie była naturalną reakcją widzów. Vega ma twarde dowody na potwierdzenie swojej tezy.

Patryk Vega: hejtowanie "Botoksu" było opłacone. "Dla firmy farmaceutycznej taka akcja nie jest niczym kosztownym"
Źródło zdjęć: © East News

"Botoks" wszedł na ekrany kin pod koniec września 2017 r. i wywołał skrajne emocje. Większość recenzentów zmiażdżyła film Vegi, podobnie jak spora część widowni, która wypisywała negatywne opinie w mediach społecznościowych. W najnowszym wywiadzie dla portalu Dziennik.pl reżyser odniósł się do tamtych wydarzeń, mówiąc:

- Mamy dowody, że została wykupiona kampania mająca na celu hejtowanie tego filmu. Informatycy to widzieli, np. w pozycjonowaniu komentarzy. Te pozytywne natychmiast były spychane na sam dół, a negatywne wypychane do góry.

Vega zaznaczył, że nie wie, kto dokładnie stoi za tą "kampanią nienawiści", ale skłania się ku teorii, że mogła to być któraś z firm farmaceutycznych. "Botoks" nie zostawia suchej nitki na przedstawicielach takich koncernów, a sam reżyser mówił wprost, że jego film nie jest fikcją.

- Dla koncernów, które mają miliardowe przychody, opłacenie firmy wynajmującej Hindusów do wpisywania negatywnych postów nie jest niczym ani skomplikowanym, ani kosztownym – mówił Vega w rozmowie z Marcinem Cichońskim z "Dziennik.pl".

Od wrześniowej premiery "Botoks" doczekał się 6-odcinkowego serialu, który od końca stycznia pojawia się w serwisie Showmax. Oprócz tego 1 marca do sklepów trafiła pełnometrażowa wersja na Blu-Ray i DVD. Przypomnijmy, że tuż po zeszłorocznej premierze Patryk Vega mówił o opłaconej nagonce na swój film.

"W ciągu ostatnich dni wielu z Was pytało mnie o przyczyny medialnej nagonki na film "Botoks" oraz negatywnych wpisów na forach, wysyłanych z tych samych adresów ip, na zlecenie wyspecjalizowanej agencji" – pisał Patryk Vega na Facebooku, dziękując jednocześnie za najlepszy weekend otwarcia w 2017 r. Zdaniem reżysera byliśmy wówczas świadkami starcia "ciemności ze światłem" a "Botoks" jest filmem, który "rozszerza światło w świecie ogarniętym ciemnością".

Po zakończeniu prac nad "Botoksem" Vega od razu zabrał się za kolejny projekt – "Kobiety mafii". Film trafił do kin 22 lutego i ponownie wzbudził mieszane uczucia (przy imponującej frekwencji).

"Na mieście mówili, że to nowy, oryginalny Vega, ale darujmy sobie podsycane marketingowym sosem plotki. Pod paroma względami ten film jest lepszy od “Botoksu”, ale nie warto oczekiwać fajerwerków. “Kobiety mafii” to pospiesznie zmontowana powtórka ogranych vegańskich motywów. Kino z dyskontu" – pisał nasz recenzent Łukasz Knap.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)