Polscy widzowie go pokochali. Zmarł nagle w samotności
Jego rolą życia była postać Ignacego Rzeckiego w filmie "Lalka" z 1968 r. Do ekranizacji powieści Bolesława Prusa zatrudniono 350 aktorów i 10 tys. statystów. Wśród nich znalazł się nie kto inny, jak Tadeusz Fijewski.
Tadeusz Fijewski urodził się w 1911 r. w Warszawie. Jego mama zajmowała się domem, a ojciec był malarzem pokojowym. Posiadał dziewięcioro rodzeństwa, spośród którego aż trójka związała swoje życie ze sceną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odeszli w 2023 roku. Pozostaną w naszej pamięci
Barbara była aktorką i choreografką. Z kolei Maria i Włodzimierz występowali w teatrach dla dzieci. Czwartym artystą okazał się Tadeusz, który zadebiutował na scenie Teatru Polskiego w wieku zaledwie 10 lat. Był to spektakl Moliera "Chory z urojenia". Jak dalej potoczyły się losy Fijewskiego?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Kariera zawodowa
Na scenie pojawił się w wieku 10 lat. Później występował w różnych spektaklach amatorskich, jak również w przedstawieniach dla dzieci. W wieku 16 lat zadebiutował na ekranie. Jako nagroda w konkursie dziennika "ABC" przypadła mu rola w filmie "Zew morza".
Mimo że od najmłodszych lat zdobywał doświadczenie, chciał mieć też wykształcenie. W 1936 r. ukończył Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej. - Do szkoły poszedł na czas krótki, na trzeci rok, żeby uzupełnić i zdać końcowy egzamin - wspomina reżyser i kronikarz polskiego teatru Erwin Axer cytowany przez "Rewię".
Czas wojny
Kiedy wybuchła wojna Tadeusz wraz z rodziną stawił się, aby bronić ojczyzny. Najstarszy brat aktora poległ, broniąc Warszawy w 1920 r. Fijewski i jego rodzeństwo należeli do Armii Krajowej. Uczestniczyli w Powstaniu Warszawskim, należąc do oddziałów Grupy Bojowej "Krybar".
Fijewski miał wielkie szczęście. Aż trzy razy uszedł z życiem. Po raz pierwszy pomogła mu matka przyjaciela, która wykupiła go i jego rodzeństwo z obozu koncentracyjnego. Drugi raz miał miejsce w czasie Powstania Warszawskiego, kiedy w podziemiach Muzeum Narodowego jako zakładnik zaczął udawać zawał. Na tyle dobrze odegrał tę rolę, że Niemcy przenieśli go do szpitala.
Trzeci raz miał miejsce, gdy jako jeniec w drodze do Oflagu X C pod Lubeką, będąc na skraju życia, Fijewskiego nieśli koledzy, bo sam nie był w stanie nawet iść. Do Warszawy wrócił w sylwestra 1945 r.
Wielki powrót Fijewskiego
- W końcu wylądowałem w Polskim. Były wspaniałe, niezapomniane role - wspominał Tadeusz Fijewski cytowany przez "Rewię". Widzowie go kochali. Wrócił nie tylko do teatru, ale też na ekran.
Polacy nie zapomnieli jego roli Władka w "Pętli", Czereśniaka w "Czterech pancernych i psie" czy Kuby w "Chłopach". Krytycy pisali o nim: "Maleńkim dodawał ciepła, ich śmieszność okraszał tragizmem".
Z kolei sam Fijewski mówił o sobie tak: - Wzory czerpię z życia. Występowałem na ulicy, wygłaszałem przemówienia na jarmarku, udawałem idiotę. Wszystko po to, by sprawdzić, czy potrafię grać, czy ludzie mi wierzą.
Życie prywatne aktora
Tadeusz Fijewski ożenił się z Heleną Makowską, utalentowaną aktorką teatralną i operetkową. Mieli identyczne poglądy na życie. Zależało im przede wszystkim na tym, aby pomagać innym. W zgodzie z tą myślą adoptowali dwójkę chłopców z domu dziecka. Nie doczekali się własnych dzieci.
Aktor po raz ostatni wyszedł na scenę w 1977 r. Zmarł niespodziewanie na atak serca 12 listopada 1978 r. Trzy lata wcześniej odeszła jego ukochana.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.