Polski Box Office: Depp lepszy od Cruise'a, a na czele wciąż ''Listy...''
Sylwestrowo-noworoczny weekend w polskich kinach po raz kolejny należał do polskiej komedii romantycznej "Listy do M.", którą obejrzało już niemal 2,3 miliona osób.
Spośród trzech nowości, którym udało się dostać do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych filmów w Polsce najwyższe miejsce zajął " Dziennik zakrapiany rumem ", któremu udało się stanąć na najniższym stopniu podium. W komedii na podstawie prozy Huntera S. Thompsona Paul Kemp ( Johnny Depp ) porzuca nowojorski hałas na rzecz błogiego spokoju rajskiej wyspy Portoryko i przyjmuje posadę dziennikarza w lokalnej gazecie, prowadzonej przez sponiewieranego przez życie redaktora Lottermana ( Richard Jenkins ). Umilając sobie czas pokaźnymi dawkami rumu, Paul poznaje i błyskawicznie traci głowę dla zmysłowej Chenault ( Amber Heard ). Problem w tym, że dziewczyna zaręczona jest z amerykańskim przedsiębiorcą ( Aaron Eckhart ), który planuje przemienić wyspę w swoje prywatne Eldorado. Nazwisko Johnny'ego Deppa okazało się wystarczającym magnesem, by do multipleksów popędziło 28 193 osób.
Wynik "Dziennika..." jest o tyle zaskakujący, że produkcji Bruce'a Robinsona udało się wyprzedzić w zestawieniu typowy hollywoodzki blockbuster - " Mission Impossible: Ghost Protocol ". Pomimo faktu, że film Brada Birda z Tomem Cruisem w roli głównej zbiera niemal same pochlebne recenzje, jak dotąd nie udało mu się osiągnąć nad Wisłą większego sukcesu. Wyświetlane na pokazach przedpremierowych od 23 grudnia widowiskowe dzieło zobaczyło już co prawda ponad 120 tysięcy osób, tak jednak wynik z pierwszego w pełni oficjalnego weekendu w dystrybucji, musi być sporym rozczarowaniem dla jego dystrybutora. W noworoczny weekend do kin wybrało się na niego 27 743 widzów.
Ostatnią nowością w zestawieniu jest zajmująca ósme miejsce " Chciwość ". W filmie J. C. Chandora pewien analityk pracujący dla potężnej firmy inwestycyjnej, mającej swoją siedzibę na słynnym Wall Street, odkrywa niepokojące dane. Uzyskane przez niego informacje wskazują na nieprawidłowości finansowe, które mogą doprowadzić do bankructwa całego przedsiębiorstwa. Gdy statystyki trafiają w ręce najważniejszych członków zarządu, rusza lawina krytycznych, niekoniecznie trafionych decyzji. Nawiązująca do obecnej sytuacji finansowej na światowych rynkach oraz kryzysu produkcja zainteresowała w miniony weekend zaledwie 9672 osoby.
Pierwszą dziesiątkę filmów polskiego notowania box office'u obejrzało łącznie 190 991 widzów.